Wiara, Życie
Wieczernik
dodane 2010-05-19 21:15
Tęsknota. Pragnienie. Marzenia i plany ich zrealizowania. Wszystko to jest wpisane w nasze wybory. W te , w których decyzja wydaje się być oczywista i w te w których trudno nam ocenić co będzie lepsze dla nas. Nie ważne czy są to decyzje dotyczące całego naszego życia, takie jak wybór stanu życia czy mniej ważne takie jak wybór miejsca zamieszkania, kierunku studiów, czy przedmiotu zdawanego na maturze.
Zawsze przed i zaraz po podjęciu konkretnej decyzji człowiek czuje pewien dyskomfort, niepokój. Pytamy siebie wtedy czy aby na pewno to jest to? Czy to jest naprawdę moim wyborem czy tylko splotem różnych okoliczności? Czy pozwoli nam ten wybór żyć w pełni, czyli zgodnie z planem Boga?
W ostatnim czasie w ewangelii czytamy mowę pożegnalną Jezusa z wieczernika. Rozsyła On w niej apostołów w świat. Daje misję która przerasta tak naprawdę tych facetów. Z ludzkiego punktu widzenia mission impossible. Oni nie bardzo wierzą, że może sie udać, nawet na początku boją się z tą misją wyruszyć i chowają sie w wieczerniku. W końcu jednak wyruszają, a czas pokazał, że ta ich decyzja była dobra. Jezus jest dla nich źródłem dobrych wyborów.
Czym większa perspektywa czasu tym lepiej możemy ocenić nasze decyzje. Podjąć ją musimy jednak w konkretnym miejscu i czasie w którym teraz jesteśmy. Fajnie o rozeznawaniu i podejmowaniu decyzji pisze św. Ignacy w swoich ćwiczeniach. Polecam, warto poczytać. Proszę też o modlitwę i dziękuje, że tu zaglądacie.