Wiara, Polecam

Pochwała ciała. Liturgia i człowieczeństwo

dodane 23:53

Chciałbym sie dziś podzielić paroma cytatami  które mnie jakoś poruszyły z książki o. Tomasza Kwietnia " Pochwała ciała. Liturgia i człowieczeństwo"

 

Błogosławieństwa to nie normy jak mamy żyć ale opis  rzeczywistości w jakiej się znajdujemy i obietnica, że bez względu na okoliczności  życia możemy być błogosławieni czyli szczęśliwi.

 

Czasami  ludzie chowają się  za filarem, zamykają się w sobie, aby lepiej „przeżyć” Mszę. Zapominają, że mszy się nie przeżywa. We mszy się uczestniczy.

 

Wpatrzeć  się nie tyle w ikonę , co przez nią dopatrzyć się rzeczywistości, którą ona przedstawia. Ikona jest jak okno.

 

KRZYŻ CHRYSTUSOWY

Znaczę znakiem krzyża

Moją twarz

Najpierw uszy

Potem oczy

Nos

Usta

Kładę znak krzyża

Na gardle

Na ciemieniu

Na brzuchu

Na podbrzuszu

Chronię znakiem krzyża

Moje barki

Ramiona

Aż po same dłonie

Bądź, znaku krzyża

Przy mych nogach

Przy mych stopach

Niech będzie krzyż

Przede mną

Za mną

Przeciw kłopotom

W górach i dolinach

Niech widzę krzyż

Od wschodu

Niech mnie osłania

Od zachodu

Znaczę znakiem krzyża

Moje zęby

Niech mnie omija choroba

Żegnam znakiem krzyża

Wątpia

Serce

Niech będzie krzyż

Na niebie

Przy ziemi

Niech zatrzyma krzyż

Nieszczęście

Rany

Ciała

I duszy

Żegnam się znakiem krzyża

Kiedy siadam

Kiedy leżę

Kiedy stoję

Bądź, krzyżu, moją siłą

Prowadź do Króla Niebios

Znaczę znakiem krzyża

Mój kraj

Parafię

Kościół

Niech nas wspomaga znak krzyża

W tym

I w przyszłym świecie

Broń nas, znaku krzyża

Przeciw niebezpieczeństwom

Ochraniaj

Od czubka głowy

Aż po paznokcie

Stóp

Bądź z nami, krzyżu

Aż do dnia ostatniego

Zanim umrzemy

Zakopią nas w ziemi

Znaczę znakiem krzyża

Moją twarz...

Jestem grzesznikiem. Nie ma takiego grzechu którego nie mógł bym popełnić. Nie popełniam  niektórych niegodziwości , bardziej z  łaski bożej, aniżeli z powodu mojej prawości.

Było w jednym klasztorze tylko trzech mnichów. Śpiewali tak źle, że nawet zyskali przydomek: "trzech ryczących mnichów". Ale śpiewali gorliwie, mimo że byli już starzy. Pewnego dnia zmęczeni własnymi wyczynami kantorskimi, postanowili zatrudnić profesjonalny chór. I było pięknie. Serca wiernych przepełniała radość, a kościół napełnił się wzniosłą i uroczystą atmosferą. Po liturgii, kiedy wierni poszli już do domów, mnisi odpoczywali radośni, że choć tym razem nie katowali Kościoła Bożego swymi głosami. Nagle usłyszeli głos Anioła Bożego: "Bracia, dziś Boże Narodzenie, czemu nie odprawiliście liturgii?" Odpowiedzieli: "Jak to, przecież była, tak piękna, chór śpiewał..." Anioł na to: "Ale myśmy w niebie nic nie słyszeli...

Książka naprawdę fajna, polecam :)

nd pn wt śr cz pt sb

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

Dzisiaj: 09.05.2024

Ostatnio dodane