Codzienność, Życie
Z notatnika studenta prawie absolwenta ;P
dodane 2009-05-14 22:59
Studia - 5 najlepszych lat jakie póki co przeżyłem. Choć jak widzę jak życie mnie zaskakuje to myślę że będą i kiedyś lepsze. Czy sie zmieniłem przez te 5 lat? Na pewno tak. Czy bardzo się zmieniłem? Raczej nie. Charakter został ten sam. Sporo w nim rzeczy do przepracowania, czasem zmiany, a jeszcze więcej do akceptacji. W czasie studiów spotkałem kilku ludzi którzy pomogli mi zmienić moje patrzenie na świat, czasem spojrzeli z boku. Małe przeniesienie akcentu, spojrzenie z innej strony w sumie nie wiele się zmieniło, a jednak obraz mojego życia jaki mam teraz, marzenia i plany się zmieniły, czasem o 180 stopni. I bardzo sie z tego cieszę :).
Wszystko to pewnie troche zweryfikują najbliższe miesiące. Przede mną czas pisania(wreszcie należało by ), a później obrony pracy magisterskiej. Potem trzeba się będzie się całkowicie usamodzielnić i zacząć stałą pracę. Nie powiem, odzywa się we mnie syndrom Piotrusia Pana. Najchętniej przedłużyłbym sobie studia o kilka lat jeszcze. Teraz jak sie zna już cały system studiowania i życia studenckiego ;) trzeba by to zostawić i wyjść na przeciw temu co czeka na mnie po studiach, w pracy. Teraz przecież jest wygodnie, przyjemnie, bez strachu co dalej.
Szkopuł w tym że najszczęśliwszy do tej pory czułem sie wtedy, gdy nie było mi całkiem wygodnie i przyjemnie, gdy starałem się przezwyciężać strach. Dzieki tym chwilom mam teraz chęć by pójść dalej, jest nadzieje że czas da odpowiedzi na wszystkie pytania...
A ta w ogóle to muszę skończyć z pisaniem przydługawych postów i wziąć sie za moją magisterkę :D Nigdy nie lubiłem pisać wypracowań, a tu trzeba sklecić 30 stron pracy... Ech... ;)
Aha i najważniejsze: proszę o modlitwę bo to trudny czas dla mnie.