Wiara
Granice
dodane 2008-12-11 01:03
Męczy mnie ostatnio i nie potrafię sobie odpowiedzieć na pytanie gdzie jest granica pomiędzy podejmowanym wysiłkiem, pracą nad sobą,a zostawieniem miejsca na działanie Boga. Ja gdzieś głęboko mam zakodowane że muszę coś zrobić pierwszy wyjść z inicjatywą bo jak nie to zmarnuje szanse, talent, łaskę którą dostaje. Usłyszałem niedawno słowa że to Bóg chce pierwszy do nas przyjść i to nie nie do nas należy inicjatywa, że trzeba zostawić miejsce na jego działanie.Jak to zrobić?A może jak czegoś nie zrobić zeby zrodziło się z tego cos dobrego? Z jednej strony walczę ze swoimi słabościami i widzę swoją bezsilność ale z drugiej widzę konkretne działanie łaski bożej i mocy modlitwy która przemienia. Tylko czy modlitwa nie jest w pewnym sensie zapracowywaniem na bożą łaskę, wiec gdzie tu miejsce na zostawienie Jemu miejsca, na zaufanie?Nie wiem może widzę sprzeczność tam gdzie jej nie ma.