Wiara
Liturgia czyli zakręcone przemyślenia wojownika
dodane 2008-12-03 00:21
Liturgia kojarzy mi się przede wszystkim z celebracją, niezrozumiałymi gestami, słowami które przelatują gdzieś obok, z trudnością skupienia sie na Mszy Św. i przypomnieniu sobie co było przed chwilą czytane w ewangelii. Z drugiej strony liturgia jest dla mnie tajemnicą która przyciąga, w której jest jakaś nieokreślona siła która przenika życie powoli je przemienia.
Kto był kiedyś u dominikanów zwłaszcza w Krakowie to wie że liturgie to oni mają dopracowana do perfekcji i większość moich znajomych którzy sie tam pojawili mówi że w tym miejscu zobaczyli czym jest liturgia. Niestety ja jakis oporny jestem i wychodząc od dominikanów często nie pamiętam co było czytane na liturgii słowa.
Ostatnio usłyszałem że liturgia powinna przenikać nas całych, liturgia przenika życie i jest odzwierciedleniem i dopełnieniem życia. Tylko sie zastanawiam jak żyć czymś co jest niezrozumiałe i tajemnicze? Jak intuicje która jest gdzieś we wewnątrz mnie zmienić w w coś wiecej? Czy ta zmana jest możliwa i czy ma sens?