Wiara

Zmaganie i akceptacja

dodane 14:41

Wróciłem wczoraj z rekolekcji wielkopostnych. Ojciec który je prowadził mówił ze dopiero przyjęcie siebie jako całości, a przede wszystkim jak to określił " przyjęcie swojego łotrostwa" czyli pełna akceptacja swoich grzechów i niedoskonałości charakteru powinna być pierwszym etapem do świętości. Wskazał tez na zagrożenia jakie mogą wyniknąć jeśli się tan etap pominie.

Słuchając jego słów myślałem jak trudno mi przychodzi akceptacja tego co we mnie jest, mojej lękliwej osobowości, grzechów które popełniam, a przed którymi często uciekam zamiast wsiąść za nie odpowiedzialność. Dzisiaj tak łatwo jest w coś uciec, zrzucić odpowiedzialność na drugiego. Gdy przychodzi kryzys ma sie wrażenie, że chodzi się po cienkiej linie, granica jest rozmyta, a jeśli się ją przekroczy to tam odnajdzie sie prawdziwe szczęście.

Czasem sie zastanawiam dlaczego jeszcze nie przekroczyłem tej granicy będąc tyle razy na jej krawędzi. Odpowiedź nasuwa mi sie tylko jedna, prowadzi mnie Boża łaska i MIŁOŚĆ która ofiaruje mi pełnię wolności. Jestem jak ten łotr wiszący obok Jezusa na krzyżu, świadom swoich win ale zanurzony w bezmiarze Jego miłosierdzia. Próbuję iść za tym który jest Drogą, Prawdą i Życiem.

Łotr w drodze

nd pn wt śr cz pt sb

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

Dzisiaj: 04.12.2024

Ostatnio dodane