rozważania
Jeremiasz i fałszywy prorok ...Jr 28, 1-17
dodane 2016-08-01 12:12
Starcie Jeremiasza z fałszywym prorokiem. Fałszywi prorocy byli są i będą, choć marny ich los jak czytamy w dzisiejszym czytaniu z księgi Jeremiasza. Stają się oni popularni szczególnie, kiedy jest jakiś kryzys i ludzie wyczekują z utęsknieniem interwencji Boga. Nie czynią niestety nic z tego, o co Bóg prosi. Podsuwają rozwiązania proste i bez wymagań, przy okazji realizując swój intres. W takich sytuacjach człowiek jest skłonny uwierzyć we wszystko zwłaszcza, gdy przy tym zobaczy jakiś znak. Ale tylko ten prorok przepowiadający pomyślność będzie uznany za prawdziwego, jeśli spełni się to, co przepowiada. Zobaczcie jak jest to nie raz podobne do, krytykowania, czy wyśmiewania ludzi, którzy głoszą odmienne zdanie od tak zwanego głównego nurtu. Wszyscy się Śmieja drwią a nie raz rzucają gromy, by potem z rozgoryczeniem patrzeć, że to właśnie jego słowa były podyktowane przez Pana. Niestety nawet wobec oczywistości Bożego proroctwa wielu nie chce uznać Jego mocy. Może jednak ważniejszym od starcia z fałszywym prorokiem jest pytanie o to, co doprowadziło do sytuacji trudnej. Jest to pytanie, które człowiekowi jest najtrudniej postawić zwłaszcza dziś, kiedy każdy uważa, że ma rację. Popatrzmy na naród wybrany został umiłowany prze Boga, ale sprzeniewierzył się tej miłości, nie było to od razu i natychmiastowo, ale stopniowo trucizna sączyła się w naród. Bóg jednak czuwał posyłał proroków, którzy upominali: „nie tędy droga”. Nikt jednak ich nie słuchał. Jaka była tego cena okazało się potem znamy z Biblii. Jak to jest, że człowiek mając na wyciągnięcie ręki chleb życia, gdzie dobry pasterz karmi swoje stado wystarczy trochę cierpliwości i zaufania? Odwracają się do tego, który nie da im chleba, pozostaną opuszczeni i głodni. Taki stan trwać będzie do póki nie zaczną słuchać Jezusa litującego się nad nimi.