rozważania
Wiara Syrofenicjanki Mk 7, 24-30
dodane 2014-02-13 16:21
Wiara kobiety zadziwia...
Czytając dzisiejszą ewangelie możemy odnieść wrażenie że Jezus zbyt ostro potraktował kobietę która prosi Go by uwolnił jej córke. Wczytując sie jednak w ten fragment (Mk 7, 24-30) dostrzeżemy wielka wiarę kobiety która prosi o pomoc. Autor ewangeli św. Marek pisze swoją ewangelię do pogan. Żydzi bardzo przywiązywali wagę do pochodzenia, pokazuje że Jezus staje ponad tymi podziałami. Nie patrzy na pochodzenie ale patrzy w serce człowieka.
Wytrwałośc kobiety kananejskiej pokazuje że aby osiągnąć zamierzony cel z jednej strony potrzebna jest wiara z drugiej zaś wytrwałość w przeciwnościac. Wiara człowieka bowiem budowana jest i umacniana prze trudne sytuacje. Widzimy wówcas dokładnie czy nasze słowne deklaracje mają pokrycie w naszych czynach. Kiedy nam sie dobrze wiedzie łatwo jest nam deklarować naszą przynależnośc do Jezusa. Trudności sprawiają że wielu, mówiąc współcześnie, wymięk. Strach spraia że częć wyżeka się Chrystusa w obawie o swoje życie. Czasem przychodzi jednak taki moment w zyciu człwieka że jest tak pewny swojej pozycji społecznej zawodowej ze zapomina od kogo to wszystko otrzymał, tak jak Salomon z dzisiejszego pierwszego czytania (1Krl 11,4-13).
Nie zniechęcejamy sie zatym gdy nie od razu Bóg spełania to o co go prosimy. Wytrwałośc zostanie wynagrodzona.