Rekolekcje kapłańskie rozpoczęte. Na rozpoczęcie odśpiewaliśmy hymn do Ducha Świętego prosząc Go by oświecał i otwierał nasze serca na Słowo Boże, które Chrystus obficie sieje w naszych sercach.

Rekolekcje kapłańskie rozpoczęte. Na rozpoczęcie odśpiewaliśmy hymn do Ducha Świętego prosząc Go by oświecał i otwierał nasze serca na Słowo Boże, które Chrystus obficie sieje w naszych sercach. Dobra Nowina jest żywa i obecna w naszych sercach odpowiednia na każdą sytuacje. Przekonuje się o tym czytając i medytując liturgię słowa następnego dnia rekolekcji. Chrystus mówi "Kto ma uszy do słuchania niechaj Słucha" oraz " nie po to wnosi sie światło by je stawiać pod korcem ale na świeczniku". Słowa w sam raz na rekolekcje  których przewodnim jest pytanie o życie w Tobie, czy jest to życie czy wegetacja. Wiemy że źródłem życia dla każdego a zwłaszcza dla Kaplana jest Jezus Chrystus. On przyszedł na ziemie abyśmy my mieli życie i mieli je w obfitości. Kapłaństwo zaś jest szczególnym "darem i tajemnicą " jak pisał Jan Paweł II.

Skąd bierze sie to światło o którym mówi Ewangelia (Mk 4. 21-25).? Podobnie jak życie tak również i światło bierze swój początek w Jezusie. Jako światłość świata przyszedł na ziemie by swym światłem rozświetlić ciemności grzechu. Ludzie umiłowali jednak ciemność. Nie jesteśmy jednak sami. Chrystus przed swoja śmiercią powołał apostołów by nieśli światło Dobrej Nowiny tym którzy jej potrzebują. Dziś misję tę pełnią powołani przez Boga kapłani. Powołanie  nie jest dane po to by sie ukrywać. Kaplan powołany staje sie "świecznikiem Boga" na którym rozpalone światło ma być drogowskazem dla innych.  Wtedy i sam Kaplan żyje  i wspólnota w której posługuje wydaje błogosławione owoce.

Po to miedzy innymi są rekolekcje kapłańskie. Kaplan również potrzebuje czasu wyciszenia, używając języka technicznego sprawdzenia czy to zwierciadło w nim odbija prawdziwe Chrystusowe światło. Pomimo młodego wieku i krótkiego stażu kapłaństwa wiem ze sam z siebie nie jestem w stanie nic dać ludziom, czego bym wcześniej nie otrzymał od Boga.  Zatem bycie autentycznym wymaga od Kaplana by sam najpierw odkrył co Bóg chce do niego powiedzieć a później dopiero przekazywał Słowo tym do których jest posłany.

 Szatan jednak nie śpi i ciągle uderza w Kościół a ze zdwojoną silą w kapłanów, wie bowiem ze kiedy upadnie pasterz cale "stado" ulegnie rozproszeniu. Tak wiec życie kapłana to ciągła walka z jednej strony o siebie by nie upaść a z drugiej o ludzi mu powierzonych