O naszej miłości do Maryi cz.3

Starajmy się korzystać ze sposobności do przypodobania się Maryi; niechaj nic nie będzie za małe, gdy chodzi o Jej służbę. Rzeczywiście, wszystko jest wielkie, co tylko dotyczy służby Matki Bożej i Pani świata.

Ochoczo garnijcie się do wszystkiego, co dotyczy Jej nabożeństwa, co tylko może się przyczynić do rozszerzania Jej chwały i miłości.

Każdego dnia z całą dokładnością ofiarujemy Jej daninę warg i hołdy serc naszych. Uważajmy sobie za chwałę, że należymy do Jej sług wiernych.

Nasze myśli i serca wznośmy często do Jej tronu, aby podziwiać Jej wielką godnośći doskonałość albo też wypraszać sobie Jej opiekę. Naśladujmy Jej conty w tej intencji, by Ją uczcić; dawajmy jałmużny i spełniamjmy inne uczynki miłosierne: zachowujmy post i ćwiczmy się w umartwieniu. 

W święta Matki Boskiej przystępujmy do sakramentów św., aby je tym uroczyściej obchodzić; czasem również, jeśli to możliwe, ofiarujmy Mszę św. na podziękowanie Panu Bogu za wszystkie łaski, którymi Ją ubogacił. 

Nawiedzajmy często kościoły wzniesione Panu Bogu ku czci Maryi. Szanujmy obrazy, osoby i miejsca Jej szczególnie poświęcone. 

Bezustannie bierzmy w miarę możności udział w nabożeństwach publicznych na cześć Maryi; słuchajmy kazań o Jej cnotach, przywilejach i pobożności, którą winno się odznaczać serce każdego chrześcijanina.

W ten sposób dziecię Maryi przyzwyczai się do składania Jej dowodów swej miłości; i nawzajem pozyska sobie Jej coraz większą miłość.

 

ks. Aleksander Derouville " O naśladowaniu Najświętszej Maryi Panny"