Opis prawie 3 dni ;)
dodane 2012-11-03 12:48
Nie pisałam wczoraj i przedwczoraj, ponieważ jakoś nawet czasu nie miałam. Mija już powoli 3 dzień wolnego. W poniedziałek do szkoły, ale cieszę się, że jeszcze jest wolne ;)
W czwartek we Wszystkich Świętych najpierw pojechaliśmy na cmentarz w naszej parafii. Są tam pochowani moi pradziadkowie i prapradziadkowie oraz siostrzyczka mojego dziadka, która zmarła, gdy miała 3 miesiące :( Pomodlilismy się za zmarłych i pojechaliśmy na kolejny cmentarz w Dębnie. Strasznie tam wiało. Tam są pochowani moi drudzy pradziadkowie i prapradziadkowie. Wszyscy, których wymieniłam są od strony mamy.
Z Dębna pojechaliśmy do domu i zjedliśmy obiad. Około 14 pojechaliśmy do Zakopanego na cmentarz. Są tam moi dziadkowie od strony taty oraz pradziadkowie i prapradziadkowie. I jeszcze wiele innych osób z mojej rodziny od strony taty. Zostaliśmy na mszy na cmentarzu. Po mszy poszliśmy się jeszcze pomodlić, a później pojechaliśmy do wujka i cioci na ciepłą herbatkę i ciasteczko :)
Wczoraj był także fajny dzień. Wieczorem ja z bratem i z tata pojechaliśmy do Zakopanego załatwić coś. Później wstąpiliśmy na cmentarz pomodlić się za zmarłych. Było ciemno. Bardzo lubię chodzić na cmentarz, gdy jest ciemno.
Dziś mama z tatą pojechali do Nowego Targu kupić nowy samochód. Mniejszy niż mamy do tej pory, ponieważ benzyna jest droga i dużo wydajemy na nią. I rodzice postanowili kupić samochód, który mało pali, a tego sprzedać. Bardzo szkoda, że sprzedają, ponieważ ten samochód jest bardzo fajny i wygodny. Siedzi się w nim jak w autobusie. Ale skoro sa potrzebne pieniądze to są. :)
Pozdrawiam ;D