Często myślimy,myślimy i na końcu wybieramy to co wydaje nam sie najlepsze,a potem żałujemy. Co mozna zrobić by tego uniknąć?

+

Szczęść Boże!

  Piszę bardzo optymistyczną notkę,bo zaczęły sie ferie,dostałam odpowiedź na mojego e-maila i pogodziłam sie z Siostrą(nie moją rodzoną tylko zakonną). Pan Bóg chciał aby te ferie były wolne od trosk. Ale do rzeczy.

  Postanowiłam zastanowić się nad ważną sprawą,a mianowicie nad rozeznaniem. Wyróżniłam takich parę punktów na podstawie wielu materiałów z Internetu. Tak wiec:

1. Modlitwa

Ważnym etapem jest modlitwa i myślę,że ona najwięcej pomaga. Najlepiej jest pomodlić się podczas Adoracji Najświętszego Sakramentu,wyznać swoje troski,powiedzieć,żeby Bóg pokazał nam naszą drogę,by działa sie Jego,a nie nasza wola. Możemy też codziennie modlić się modlitwą o rozeznanie powołania. Niekoniecznie oklepaną modlitewką z Internetu czy z ksiażeczki,ale własną tak zwaną myślną.

2. Kierownictwo

Jeśli już się na coś decydujesz najlepiej znaleźć kogoś kto prowadziłby Cię przez tą drogę lub pomógł nią kroczyć. Najlepszym kierownikiem może być ksiadz u którego często się spowiadamy,ale też Siostra zakonna czy nawet rodzice.

3.Dlaczego?

Ważnym elementem jest też zastanowienie się dlaczego tu a nie tu. Znaleźć parę powodów,zapisać je gdzieś na kartce włożyć np. do Bibli i czasem do nich zaglądać,coś wykreślić,coś dopisać.

4. Dowiedz się!

Aby coś dobrze poznać należy sie o tym czegoś dowiedzieć. Jeśli to zakon to dowiedz się wiecej o charyzmacie tych Sióstr do których chcesz wstąpić,jeśli to kapłaństwo rozmawiaj z księdzem, jeśli małżeństwo to pytaj rodziców. Pytaj,pytaj ale zawsze wiedz,że pytać to nie to samo co poznać.

5. Rekolekcje

Jeśli masz możliwość i chęci jedź na rekolekcje. Nie musi to byc od razu zakon do którego chcesz wstępować. Możesz tam po prostu jechać by się więcej dowiedziec o sobie i utwierdzić się w tym,a przede wszystkim...

6...czekaj!

Odpowiedzi nie dostaniesz z dnia na dzień. Na rozpoznanie powołania potrzeba czasu...

Myślę,że Wam pomogłam.

Zachęcam do dzielenia się swoim powołaniem,bo lepiej jest powiedzieć o tym komuś niż potem męzczyć sie gdzieś przez całe życie...Czekam na komentarze.

Pozdrawiam!

Wasza siostrzyczka!

Myśl sługi bożego o.Ignacego P. :,,Posłuszeństwo rodzi się z wielkiej miłości Boga."

obrazek ze strony:KILK