Wiara, Przemyślenia, Inne
Takie natchnienie chwilowe
dodane 2012-04-12 22:03
Wiersz mojego autorstwa
Kiedy stanę przed obliczem
Twoim światłym Panie Boże,
zerknę poprzez chmur obłoki
na pagórki, lasy, morze
będę patrzył na przyćmione
nienawiścią ludzkie twarze,
twarze smutne, przygnębione
niepokojem krajobrazu.
Gdzie nie zerknąć, widać wszędzie
panoszące się tam zło
tam/tu(nie wiem jak) znajdują swoje miejsce
śmierć, występek wszystko to
co szykuje nam dyktator
co podpowie wrogi wiatr,
co wyszepce zły orator,
co przyniesie inny kat.
Gdzieś na krańcu świata widzę
zapłakane oczy matki
musi patrzeć jak na froncie
giną jej pociechy, dziatki
pytam Boga poruszony
co się dzieje tam na ziemi ?
Odpowiada przygnębiony
RODZAJ LUDZKI SIĘ NIE ZMIENI