Bycie wilczkiem jest takie cudowne! Jest dużo świetnej zabawy, gier terenowych i przyjaźni.A dzisiejsza zbiórka była ekstra, jak wszystkie zresztą. Robiłyśmy stroiki adwentowe!

Na apelu było przyjęcie do gromady Ani z mojej szóstki! Kolejna Delikatna Łapka! Mam nadzieję, że będzie ich więcej.

---

Wyszłyśmy do parku Czechowickiego. Akela opowiadała nam o Ankusie Królewskim. Potem była gra, że jedna szóstka się chowała, a pozostałe musiały ją znaleść i odebrać jej Ankus. Było po prostu super!

---

Jak wróciłyśmy do salki i zjadłyśmy śniadanie, to zabrałyśmy się do robienia wspomnianych już wcześniej stroików. Trzeba było mieć puszki, a jak ktoś nie miał puszki, to Akela dawała. Potem do puszek wsypywałyśmy kamyki (które wyglądały trochę jak bobki), wypełniałyśmy gałązkami i wyścielałyśmy mchem. Następnie dekorowałyśmy to, według własnego pomysłu, świeczkami i innymi bibelotami, a Akela sklejała to klejem na gorąco.

---

Zbiórka była