Kiedy już wszyscy myśleli, że obozu nie będzie, 2 i 4 Gromada Chełmska zgodziły się, abyśmy pojechały z nimi. I tak oto wylądowałyśmy na obozie w Firleju.
Trochę wpisów nie było, no ale a to była przerwa od zbiórek, a to miałam zatrzęsienie nauki i sprawdzianów... W każdym razie, dzisiaj byłyśmy na forcie Włochy^^
Od jakiegoś już czasu zauważyłam, że ja piszę tutaj długi wpis, a gdy klikam zapisz, wszystko nagle znika.
Na zbiórce, tak jak sugeruje tytuł, czesałyśmy sobie nawzajem i ćwiczyłyśmy fryzurki.
Ach, te szkolne sprawy! To przez nie zapomniałam o tym, że ja przecież prowadzę bloga. A tutaj chciałabym opisać nasze wspaniałe (jak zwykle zresztą) zimowisko.
Piekłyśmy pierniczki! I przy okazji świetnie się bawiłyśmy. Na żadnej zbiórce się nie nudzimy.
Bycie wilczkiem jest takie cudowne! Jest dużo świetnej zabawy, gier terenowych i przyjaźni.A dzisiejsza zbiórka była ekstra, jak wszystkie zresztą. Robiłyśmy stroiki adwentowe!
Dużo się działo! Jutro święci nam się bal wszystkich świętych, który organizuje moja mama. Dzisiaj ponad pół zbiórki robiłyśmy dekoracje.
Ta zbiórka była w niedzielę i była połączona z Mszą szczepu. Zbiórka zaczęła się o 16,a Msza zaczęła się o 18.