Objawienia Maryjne

Licheń - miejsce nadziei

dodane 15:52

W 1813 roku na polach pod Lipskiem zmagały się ze sobą wojska Francji, Prus, Austrii i Szwecji. W bitwie tej zginęło ponad 10 tyś żłonierzy polskich walczących przy Napoleonie, wśród nich znalazł sie także książę Józef Poniatowski. W szeregach tej pokonanej armii walczył nijaki Tomasz Kłossowski. Został on cieżko ranny. Umierający , sięgnął po medlaik Matki Bożej Częstochowskiej i wzywał Jej pomocy. Prosił aby nie pozwoliła mu umrzeć na obcej ziemi. I wtedy właśnie ukazała mu się Maryja w amarantowych i złocistych szatach, tuląca do piersi białego orła. Od niej usłyszał zapewnienie że wróci do ojczyzny. Poprosiła go też aby odszukał jej wizerunek "DOBRZE MI SIĘ PRZYPATRZ , ABYM NA TYM OBRAZIE WYGLĄDAŁA TAK JAK MNIE TU WIDZISZ. TEN WIZERUNEK UMIEŚCISZ W PUBLICZNYM MIEJSCU W SWOICH RODZINNYCH STRONACH" Obiecała także że ludzie modlacy sie przed tym obrazem doznają wielu łask. Zgodnie z obietnicą Przenajświętszej Panienki zabrano Tomasza z pobojowiska. Po jakims czasie żołnierz wyzdrowiał i wrócił do domu w Izabelinie niedaleko Lichenia. Zajął się kowalstwem. Mężczyzna wędrując przez wiele lat po sanktuariach poszukiwał wizerunki Maryi, który byłby podobny do obrazu jaki widział w chwili zmagania się ze śmiercią. Znalazł go dopiero w 1836 roku - w miejscowości Lgota. Obraz Matki Bozej z Orłem Białym na piersiach wisiał w przydrożnej kapliczce. Własciciel gruntu na którym stała kapliczka, nie czynił trudności gdy Kłssowski poprosił o obraz. Oddał go nie biorąc zapłaty. Obrazek był niewielki, miał wymiary zaledwie 9,9 na 15,5 cm. Kłossowski szczęśliwy że może spełnic prośbę Matki Bożej, zabrał wizerunek do domu i otoczył należną czcią. W 1844 roku zmozony cieżką chorobą, usłyszawszy ponowny nakaz Maryi, zaniósł go do lasu w Grąblinie i umieścił w kapliczce zawieszonej na sośnie. Matka Boża w swoim obrazie z orłem na piersi , pragneła odbierać od Polaków publiczny kult. Tymczasem do kapliczki zagladali nieliczni wierni, a wśród nich pasterz Mikołaj Sikatka. To właśnie jemu Maryja ukazała się aż trzy razy w 1850 roku. Po raz pierwszy w maju. Mikołaj pracował wówczas na pastwisku. Nagle ujrzał nieznajomą kobietę, która pochwaliła Pana Boga , a następnie powiedziała do zdumionego pasterza: "MIKOŁAJU OGŁOŚ LUDZIOM , ZE ZA ICH GRZECHY ZBLIŻA SIĘ KARA BOŻA. ZARAŹLIWA CHOROBA BEDZIE TRAPIĆ LUDNOŚC CAŁEJ TEJ OKOLICY. ZACHĘCAJ LUDZI DO POKUTY I MODLITWY. GDY SIĘ NAWRÓCĄ KARY NIE BĘDZIE. ZWŁASZCZA GDY MODLIĆ SIĘ BEDĄ NA RÓŻAŃCU , ROZWAŻAJĄC ŻYCIE I MEKĘ PANA JEZUSA. Swoje słowa Mryja zwróciła także do kapłanów, których prosiła o odprawianie Mszy Świętych przebłagalnych. Prosiła naród by słuchał swoich kapłanów. " KAPŁANI KTÓRZY WYJDĄ Z TEGO LUDU BĘDĄ DOKONYWAĆ WIELKIE DZIEŁA I BĘDĄ PODZIWIANI PRZEZ CAŁY ŚWIAT" - zaznaczyła. Najświętsza Panna zwróciła wielką uwagę na wartość Mszy Świętej. Powiedziała:" GDY KAPŁANI STAJĄ PRZED BOGIEM Z NAJŚWIĘTSZYM CIAŁEM I KRWIĄ CHRYSTUSA W DŁONACH ZAWSZE UPROSZĄ MIŁOSIERDZIE I PRZEBACZENIE WIN I ŁASKI BŁOGOSŁAWIEŃSTWA. MSZE ŚWĘTE RATUJĄ GRZESZĄCĄ LUDNOŚĆ. Matka Boża zapowiedziała, ze z Polski wyjdzie nadzieja dla ludzkości i nastanie Boży pokój. Obiecała: " JEŚLI NARÓD POLSKI SIĘ POPRAWI BEDZIE POCIESZONY, WYWYŻSZONY I OCALONY, BEDZIE DAWANY ZA PRZYKŁAD INNYM NARODOM. Prosiła: "NIE DAJCIE SIĘ UWIEŚĆ PIEKIELNEMU SMOKOWI, ALE DOCHOWAJCIE WIERNOŚCI BOGU". Mikołaj nie wyjawił ludziom , ze widział Maryję. Bał się ze mu nie uwierzą. Modlił sie w samotności i czynił posty.Wówczas ponownie ukazał mu się Matka Boża, która domagała się od niego, by przekazał Jej orędzie ludziom. 15 sierpnia 1850 roku, Maryja zstapiła na licheńską ziemię poraz trzeci. Trzymała w dłoni różaniec, a biało- złocisty płaszcz z symbolami Meki Pańskiej spływał aż do jej stóp. Na głowie miała koronę, zaś na piersiach widniał Orzeł Biały. W czasie widzenia, Matka Boża powtórzyła swe ostrzeżenia i dodała:"ILE RAZY TEN NARÓD BEDZIE SIĘ DO MNIE UCIEKAŁ, NIGDY GO NIE OPUSZCZĘ, ALE OBRONIĘ I DO SERCA PRZYGARNĘ JAK TEGO BIAŁEGO ORŁA. Zażądała takze aby Jej wizerunek został przeniesiony w godniejsze miejsce. Zapowiedziała wybudowanie wspaniałego koscioła i klasztoru w Licheniu: "TU BEDZIE MÓJ DOM, ASŁUZYĆ I BEDĄ MOI SYNOWIE. TU DO MEGO OBRAZU PRZYJDĄ PIELGRZYMI Z CAŁEJ POLSKI I ZNAJDĄ POCIESZENIE W CIĘŻKICH STRAPIENIACH, JA BEDĘ KRÓLOWAŁA MOJEMU NARODOWI NA WIEKI" Najświetsza Panna poprosiła Mikołaja o uprządkowanie otoczenia kapilczki, gdyz wkrótce nawiedzi ją wielu wiernych. Zwracająć się do Mikołaja , który powiedział Jej o swoich obawach rzekła:" ROZGŁASZAJ COS WIDZIAŁ I SŁYSZAŁ". Aby ludzie mu uwierzyli , dokonała cudu i odmłodziła starego pasterza. Po tym widzeniu Mikołaj zaczął rozgłaszać orędzie Maryi. Tak jak się spodziewał , spadły na niego ciężkie prześladowania i cierpienia. W 1852 roku na te ziemie spadła zapowiedziana przez Maryję epidemia cholery. Śmierć dziesiątkowała ludzi. Wielu zrozumiało że objawienia były prawdziwe. Ludzie zaczęli tłumnie się modlić przed wizerunkiem zawieszonym w lesie. W ten sposób narodził sie kult Matki Bozej z orłem na piersiach. Tu przy miejscu trzeciego objawienia zbudowano murowaną kapliczke i tam umieszczono obraz, który uznano za cudowny. Wkrótce zaczęli przybywać tu pielgrzymi ze wszystkich stron kraju. Przepowiednia Maryi spełniła się. Specjalna komisja powołana przez miejscowego biskupa zdecydowała o przeniesieniu cudownego obrazu do kościoła parafialnego w Licheniu. 29 września 1852 roku - odbyło sie uroczyste przeniesienie obrazu do światyni. Datę tę przyjmuje się za dzień powstania licheńskiego sanktuarium. W 1949 roku opiekę nad tym świętym miejscem przejeli ojcowie marianie. Tym samym spełniła się zapowiedż Matki Bożej o tym ze na straży Jej wizerunku staną Jej synowie. 15 sierpnia 1967 roku Prymas Tysiąclecia dokonał koronacji obrazu. Twarz Matki Bożej Licheńskiej i twarz Matki Bozej z Guadalupe jest identyczna. A przecież tamten obraz powstał w sposób cudowny. Wizerunek Maryi Licheńskiej jest więc autoportretem. Dlatego Maryja , kazała otoczyć go kultem i obiecała modlacym się przed nim wielkie łaski. W 1999 roku miejsce to nawiedziła Jan Paweł II. Papież przybył tam i poświęcił budowę nowej światyni, na kolanach modlił sie przed cudownym obrazem Bolesnej Królowej Polski. Licheńskie sanktuarium należy dziś do największych maryjnych sanktuariów w Polsce. Co roku odwiedza go ponad milion pielgrzymów. KRÓLOWO POLSKI UDZIEL POKOJU DNIOM NASZYM. AMEN

nd pn wt śr cz pt sb

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

1

Dzisiaj: 19.02.2025

Ostatnio dodane

Kategorie