Pewien publicysta napisał niedawno  w pewnej  gazecie że polska mentalność to często połączenie megalomanii  z cierpiętnictwem. Choć często nie zgadzam się z tezami i poglądami które głosi ta gazeta tu akurat  zgadzam się w zupełności. A ja zauważyłem jeszcze jedno- poczucie bezgrzeszności.To my zawsze byliśmy niewinną ofiarą i to nas zawsze podbijali my nie zrobiliśmy innym narodom nic złego nasze działania wojenne to były wzory cnoty. Poglądy te dały o sobie znać w powszechnej krytyce serialu Nasze matki Nasi ojcowie produkcji niemieckiej.Postanowiłem z ciekawości  zobaczyć ten serial i byłem mile zaskoczony. Serial był bardzo dobry , głęboko antywojenny i nie pozostawiający na nikim suchej nitki odnośnie działań wojennych. Przedstawione ta są zarówno zbrodnie niemieckie  jak i sowieckie. Natomiast krytyka w polskich mediach dotyczy tylko kilku scen antysemityzmu AK.To rzeczywiście był zgrzyt i niewątpliwy  tendencyjny minus w tym serialu. Natomiast cala reszta była bardzo dobrze zrobiona . Powiedziałbym nawet  że był to pewien moralitet antywojenny. Zastanawiam się skąd się wzięło to święte oburzenie w polskich mediach.I wydaje mi się że z idealizowania AK jakoby zawsze byli to szlachetni żołnierze którzy zawsze moralnie byli nieskazitelni .Nie wierzę w to owszem często pewnie tak było  ale czy rzeczywiście . w jakichś przypadkach nie zdarzał się antysemityzm morderstwa,  rozstrzeliwanie jeńców itd ?