Papież zrezygnował z pozdrawiania wiernych w ich własnych językach . Już słyszę zawiedzionych niektórych moich rodaków. Przecież robił to Jan Paweł 2 robił to Benedykt 16 dlaczego on nie może. Co więcej nie zrobił do tego w stosunku do jego własnych rodaków też ich nie pozdrowił w języku hiszpańskim. Można się zapytać dlaczego ? przecież to takie miłe. Mam jakieś takie mocne poczucie że ten papież stara się ograniczać tylko do tego co niezbędne, co jest najważniejsze. I to widać jeśli chodzi o jego sposób życia ubierania aż po sposób wypowiadania. Mówi on krótko ale prosto i treściwie. Mam także wrażenie że ma on świadomość że czas jest krótki . I to jeśli chodzi o jego wiek jak i też w ogóle przeświadczenie że chrześcijanin nie powinien tracić czasu. A dla tych którzy żałują że papież nie mówi w języku polskim pozostaje zachęta do uczenia się jezyków może to być na przykład język włoski .