nadzieja powszechnego zbawienia a problem wolnej woli
dodane 2012-01-22 11:03
Ostatnio za przyczyną nowej książki Ojca Hryniewicza powraca temat powszechnego zbawienia wszystkich
Nie wiem tylko czy chodzi o teorię Apokatastazy czy też jedynię o nadzieję. jeśli chodzi o pragnienie powszechnego zbawienia to myślę że pragnienie takie powinno być udziałem każdego chrześcijanina żeby nawet demony i Szatan aby były na końcu zbawione. Ale czym innym jest pragnienie a czymś innym rzeczywista możliwość takiego zbawienia. Oczywiście dla Boga wszystko jest możliwe.Problem leży po tej drugiej stronie oferta zbawienia aby była możliwa musi być przyjęta. Jeśli wolna wola jest naprawdę wolną wolą stworzenia rozumne Aniołowie i ludzie muszą mieć możliwość przyjęcia tej oferty albo odrzucenia aż do samego końca. Tymczasem w Gazecie Wyborczej Jonasz redaktor rubryki religijnej pisze w ten sposób. Ojciec Hryniewicz ma nadzieję że Bóg tak pokieruje wolną wolą człowieka aby wszyscy byli zbawieni .W pewien sposób rozumiem Postawę ks. Hryniewicza z tego co wiem jest o on człowiekiem łagodnym wrażliwym i skłonnym do kompromisu i chyba chce żeby wszystkim było dobrze. Pozostaje jednak problem tej wolnej woli . Czy jest Ona rzeczywiście wolna czy też może to Bóg jest wielkim manipulatorem Coś jakby matka która gdy dorosły Syn chce zacząć swoje własne życie mówi ,, Dobra dobra rob co chcesz ale i tak w końcu wrócisz do mniei jest nawet w stanie doprowadzić do rozwodu jego małżeństwo aby syn wrócił do niej. Nie chcę powiedzieć że Bóg jest podobny do owej matki na pewno chce dobra dla wszystkich ale dobra nie można nikomu narzucić. Zastanawiam się czy w teologii księdza Hryniewicza następnym etapem nie będzie zakwestionowanie czegoś takiego jak wolna wola. Bo takie zakwestionowanie bardziej pasowało by do jego teologii wprawdzie człowiek jest wolny ale . jeśli chodzi o mnie to w tej całej sprawie problemu piekła zbawienia i wolnej woli bardzo pomogły książki Clive Staples Lewisa. a szczególnie jego książka: Problem Cierpienia Może zacytuję teraz parę fragmentów z niej
Nie doktryny którą bym chętniej usunał z chrześcijaństwa gdyby to było w mojej mocy. Ma ona jednak pełne uzasadnienie w Piśmie Świętym a szczególnie w słowach Naszego Pana. Zawsze też była wyznawana przez chrześcijaństwo, ma też poparcie rozumu. Jeżeli siegra istnieje możliwość przegranej. Jeżeli szczęście człowieka polega na samopoddaniu się, o poddania tego można dokonać tylko samemu (choć wielu ludzi może w tym pomóc); można też odmówić . Zapłaciłbym każdą cenę by moc powiedzieć ,, Wszyscy będą zbawieni,, Ae rozum odpowiada mi,, ich wolą czy bez ‘’. jeżeli odpowiem,, Bez ich woli;; od razu dostrzegam sprzeczność : jak najwyższy dobrowolny akt samo poddania się może być niedobrowolny jeżeli zaś powiem ,, Z ich wolą’’ rozum odpowie mi:
a co będzię jeżeli n i e z e c h c ą się poddać