Maślane oczy
dodane 2010-09-28 20:22
Usłyszałam kiedyś dobrą radę, by przed ślubem mieć szeroko otwarte oczy, a po ślubie jedno przymknąć.
Nadszedł czas by szeroko otworzyć oczy. Doszłam jednak do wniosku, że nie powinnam przyglądać się tylko mojemu narzeczonemu i jego rodzinie, ale przede wszystkim sobie.
Myślałam, że jestem gotowa na małżeństwo... i pewnie jestem - na poziomie podstawowy. To jednak dla mnie za mało.
Czuję, że potrzebuję jeszcze popracować nad sobą, że moja miłość wymaga więcej pracy i jeszcze długa droga przed nami.
Boże daj mi siłę, mądrość bym umiała stawić czoło samej sobie, mojemu niedojrzałemu wyobrażeniu o szczęściu.