delikatność wobec słabych; duch miłości; gotowość pójścia wszędzie tam, gdzie pośle Cię posłuszeństwo
powierzyć się całkowicie Jezusowi i odczytywać znaki czasu, nieustannie pytając czego On od Ciebie oczekuje "tu i teraz"
sprawiać, by Ci wśród których jesteś czuli się szczęśliwi, chciani, kochani
mieć odwagę iść na granice, tam gdzie Jezus nie jest kochany, albo jest kochany za mało; włożyć wyczynowe buty
jedno i drugie zaczyna się już tutaj, dzisiaj, na ziemi......od tego co podejmę zależy czy będę smakować piekło, czy będę doswiadczać nieba
rozważałam sobie tekst o setniku....zrodziła się we mnie refleksja o pokorze...