Moje refleksje
Ożeż ty!
dodane 2007-06-10 22:48
No dobra przyznaję się bez bicia! Też uległem magii słowa "żesz" i wsadziłem dwa "byki" w tak krótkie zdanie!. A tu niespodzianka. Prelegentka mądra kobieta przygwoździła nas do muru i stało się. Na prawie 70 osoób tylko poeta i szefowa korekty napisał poprawnie zdanie. Chylić czoła.
Przede wszystkim nie żesz, tylko żeż - połączenie dwóch emfatycznych partykuł -że i -ż, dobrze nam znanych skądinąd, np. "A idźze mi stąd!" lub "Gdzież to się pan podziewał?". Czy połączenie to pisać łącznie z poprzedzającym je wykrzyknikiem o, czy odzielnie, to sprawa nieco trudniejsza.
Zasadniczo powinniśmy użyć pisowni łącznej, jak w hejże lub dalejże. Jednak spotyka się też pisownię rozdzielną: "O żeż ty, damulko z Pociejowa, bo jak gwizdnę w kapelusz" (B. Wojdowski, Chleb rzucony umarłym).
Czy emfatyczne że nie dołączone do poprzedniego wyrazu występuje w ogóle w polszczyźnie? Owszem, i to dość często, ale tylko w mowie potocznej, np. "My żeśmy tu byli". Zdania takie są zresztą krytykowane przez większość językoznawców (za poprawne uważa się konstrukcje: "Myśmy to zrobili"). W sumie niewiele więc przemawia na rzecz pisowni o żeż. Skoro słowniki tej kwestii nie regulują, musi Pani podjąć decyzję sama. My doradzamy pisownię łączną: "Ożeż ty!..."
- Mirosław Bańko