Moje refleksje

Komfort działa

dodane 15:04

W nowo wzniesionym mieszkam domu ...

Dwa pokoiki, Kuchnia, W.C.

- I pierwsze miejsce w zbiórce złomu!

(Bo przecież klamek nie wyrzucę).

Łazienka, Światło, Gaz i woda

- Mieszkanko pełnokomfortowe.

Żadem półkomfort - nie!

A szkoda ... Może bym zmartwień miał połowę?

Lecz kto się z takim faktem liczy?

Nic nie poradzisz - Co byś rzekł.

Musisz korzystać ze zdobyczy

- Trudno: dwudziesty (pierwszy)* wiek!

Więc żyje sobie nowocześnie

- O każdej porze. Nawet we śnie

Widzę kontakty, kurki, złącza,

To co się włącza i wyłącza

- A wreszcie jasny świta ranek

Pełen technicznych niespodzianek:

Odkręcam kurek - Światło świeci.

Przekręcam kontakt - Woda leci.

Przekręcam kontakt jeszcze raz

- To z wodociągu idzie gaz.

Ale nie u mnie! Nie - przesada ...

Na drugim piętrze u sąsiada!

Za to gdy sąsiad gaz zamyka

- To u mnie gaśnie ... (Elektryka!)

Gdy to powtarzać nieustannie

- To ja mam ciepłą wodę w wannie,

A sąsiadowi zimna sika.

Nie z wodociągu - nie ... Z palnika!

Lecz kiedy w kuchni gaz odkręcę

- To światło nawet jest. (W łazience!)

Tylko nie u mnie. Na parterze.

U mnie jest prąd! ... (W kaloryferze).

Więc też nie grzeje, Tylko trąca ?

Za to lodówka jest gorąca!

Lecz wtedy ? Nie wiadomo skąd?

Sąsiadkę w łóżku kopie prąd!

Dobrze jej tak!

Bo żal mam do niej,

Że gdy pociąga tam - za sznurek,

To u mnie dzwoni. W telefonie.

I się odzywa Jalu Kurek!

I wini mnie o niecne sprawki,

Bo mu się leje ... (Ze słuchawki).

O co się czepia mnie - psiakrew - on?!

Wściekły wyłączam więc telefon,

Gdy wtem ze zlewu

- Wśród zmywaków

- Rozlega się: "Tu mówi Kraków!"

I w takt piosenki, co zachwyca,

Płynie wojskowa tajemnica,

Że ... "Na granicy jest strażnica"!

Na pamięć znamy już ten śpiew,

Więc żona krzyczy: "Wyłącz zlew"

No ale jak - psiakrew?

Skręcam - wyłączam

Kontakt - gaz,

Kurek - sznurek

Raz po raz,

Elektryka

Sika z kurka,

Gaz z kontaktu

Ciurkiem siurka,

Tylko woda według planu

Cała siłą wali z kranu,

Jakby tamę jej kto zerwał!

Woda - zimna, Rześka, Zdrowa ...

Nagle - pst ... Przerwa.

Włączyła się międzymiastowa!!! "Minister budownictwa prosi!"

Duma mą wątłą pierś unosi,

Że do mnie dzwoni

Ktoś z daleka

W ramach tej troski o człowieka!

Serce z radości płacze

I łka ...

Powiedział: "Pomyłka!"

Posłuchaj oryginału

Wiersz Mariana Załuckiego Z tomiku "Czy Pani lubi Załuckiego? - Wiersze wybrane 1950 - 1965" Iskry - Warszawa - 1967

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 02.11.2024

Ostatnio dodane