godki przi bonkawie
o Farorzu c.d.
dodane 2010-08-01 13:15
Zaś bydzie o Farorzu. Ale już o inkszym - bo dzisio zostoł wprowadzony do naszej parafii nowy Farorz. I zaś było dostojnie, uroczyście, z nutką obawy - jaki bydzie? Cóż. Po jednej Mszy ciynżko to stwierdzić... Chocioż mój prywatny "Test na Przeistoczenie" * zdoł trocha słabo... o ile w ogóle zdoł ;)
A w ogóle to po raz kolejny pokozało sie, jak mocne jest Słowo Boże - i przi okazji, jaki On mo poczuci humoru. Toż dzisio w całyj diecezji (nie wiem, jak jest w inkszych...) są zmiany Farorzy. I wszyndy są te same czytania. A w piyrszym czytaniu stoi:
"Marność nad marnościami, powiada Kohelet, marność nad marnościami, wszystko marność.
Jest nieraz człowiek, który w swej pracy odznacza się mądrością, wiedzą i dzielnością, a udział swój musi on oddać człowiekowi, który nie włożył w nią trudu. To także jest marność i wielkie zło. Cóż bowiem ma człowiek z wszelkiego swego trudu i z pracy ducha swego, w której mozoli się pod słońcem? Bo wszystkie dni jego są cierpieniem i zajęcia jego utrapieniem. Nawet w nocy serce jego nie zazna spokoju. To także jest marność." [Koh 1,2;2,21-23]
Piyknie, ni?
* "Test na Przeistoczenie" - moja prywatno miara ksiynżowskij duchowości ;) Styknie sie przidziwać, jak sie delikwent zachowuje w czasie Przeistoczenia - kaj sie dziwo, jak godo, jak wysoko i na jak długo Go podnosi... Test ni ma doskonały, ale wiele pokazuje ;)