do familji, godki przi bonkawie
Zaczyno sie. Sto światów.
dodane 2007-09-29 12:12
Byłażech wczora na swojich uczelniach. I tak żech sie znerwowała, że aż szkoda godać.
Stołach 40 minut w kolejce do dziekanatu, coby łodebrać indeks. Jak już prziszła na mie kolyj, toch sie dowiedziała, że musza iść abo do Rechtoratu abo do banku i zapłacić 4 złote (słownie: sztyry!) za tyn indeks. Tak jakby nie szło kajś wcześnij podać, za co trza zapłacić, wiela i kaj. No wijznc ida do tego banku i co sie dowiaduja? Że owszem, moga wpłacić na konto UŚ 4 złote za indeks, ale prowizja od tej wpłaty jest - achtung, achtung - 4,01 zł! Sztyry złote i jedyn grosz! Już żech myślała, że sie przewróca w tym banku. No ale przeca bez indeksu studiować sie nie do...
A potym żech poszła na swoja piyrszo uczelnia. Chciałażech odebrać indeksy paru osób z mojij grupy, bo wszyscy zaczynomy drugi kierunek studiów. W poniedziałek momy szkolyni bhp i nie musieliby my na nim być, bo my już roz byli. Stykłoby, kieby nom przepisali zaliczyni z jednego indeksu do drugigo. Na to jednak som nom potrzebne łoba indeksy. Wchodza do tej jaskini lwów (do dziekanatu ;) ), nabiyrom powietrza, chca godać i słysza:
ona: Proszę chwileczkę zaczekać.
jo: [czekom]
jo: [dalij czekom]
jo: [rozglondom sie po dziekanacie i czekom]
ona: Słucham Panią.
jo: Dzień dobry, chciałabym odebrać indeksy.
ona: Jakie indeksy?
jo: Mój i kolegów z grupy.
ona: Po pierwsze indeksy odbiera się osobiście. Po drugie indeksy można odbierać w połowie października, jeśli były złożone niedawno. Chyba, że jest jakiś ważny powód.
jo: Po pierwsze: indeksy były złożone już w czerwcu [przeca sie uczymy, sobre z nas studynty, żodnych poprawek... przinajmij w tej sesji] . Po drugie - jest ważny powód. Osoby, kórych indeksy chcę odebrać, rozpoczynają drugi kierunek studiów. W poniedziałek mamy szkolenie bhp, na którym nie musielibyśmy być, ponieważ mamy je już zaliczone i wystarczyłoby nam to zaliczenie przepisać. Ale do tego potrzebujemy indeksy z tej uczelni. [tłumacza jij to jak bajtlowi, a łona jakby nie słyszała...]
ona: Jak się pani nazywa?
jo: [godom co trzeba, razem z rokiem studiów i kierunkiem]
ona [podchodzi do szafki zamkniętej na kluczyk, otwiera i pyta]: Czy ten indeks był jakoś oprawiony?
jo: Jest w przeźroczystej okładce. [widza swój i go biera]
ona: Mogę zobaczyć Pani dowód? I proszę tu wpisać - data, podpis - pokwitowanie odbioru.
Oczywiście dostałach ino swój indeks, a ci, którzy nie mogli przyjechać i łodebrać ich osobiście bydom musieli siedzieć na tym szkoleniu drugi roz.
Ponbóczku, Ty też mosz ta czelotka. :)