Jaś i Jan - fr_giovanni
Pytanie Jasia do Jana (96)
dodane 2008-09-04 10:03
„Jezus powiedział do faruzeuszów: Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień świetnie się bawił. U bramy jego pałacu leżał żebrak okryty wrzodami, imieniem Łazarz. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza; nadto i psy przychodziły i lizały jego wrzody. Umarł żebrak, i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany. Gdy w Otchłani, pogrążony w mękach, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i poślij Łazarza; niech koniec swego palca umoczy w wodzie i ochłodzi mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu. Lecz Abraham odrzekł: Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz przeciwnie, niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A prócz tego między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd do nas się przedostać. Tamten rzekł: Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. Mam bowiem pięciu braci: niech ich przestrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki. Lecz Abraham odparł: Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają. Nie, ojcze Abrahamie - odrzekł tamten - lecz gdyby kto z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą. Odpowiedział mu: Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą. (Łk 16,19-31)”
*************
Jasiu: Janie, czy Bóg jest przeciwny temu, że ktoś się
wzbogacił?
Jan: Nie. Bóg nie jest przeciwko bogactwu, ale nie
zgadza się gdy to bogactwo zabija Twoje serce
na drugiego.
Jasiu: A kto jest bogatym według tego?
Jan: Dobre pytanie Jasiu. Bogaty według tej
Ewangelii to każdy z nas może być. Możesz mieć
w kieszeni tylko 10 złoty i możesz już być
bogaczem. Podzielenie się dobrem nie odnosi sie
tylko do takich rzeczy jak jedzenie, pieniądz itd.
To bardzo ważne, ale możesz też podzielić się
swoim czasem z drugim, dobrym słowem, dać
możliwość wysłuchania drugiego, nawet zwykła
życzliwość - a wszystko by inni dzięki temu
dobru otrzymali nadzieję.
Jasiu: Czyli bogaty „ubrany w purpurę, bisior i świetnie
bawiący się” – to może być każdy, kto zamyka
swoje serce na miłość wobec innych i czyni ze
wszystkich bogactw jakie posiada „raj dla siebie
samego”, żyje sam dla siebie.
Jan: Tak Jasiu. Często popadamy w pułapkę –
oceniamy bogatych, nawet może słusznie a sami
tworzymy barierę i oddzielamy się od drugiego
tym co mamy – a każdy ma coś dobrego i może
dzielić się z innymi.