Jaś i Jan - fr_giovanni

Pytanie Jasia do Jana (73)

dodane 13:26

„Uczeni w Piśmie, którzy przyszli z Jerozolimy, mówili: Ma Belzebuba i przez władcę złych duchów wyrzuca złe duchy. Wtedy przywołał ich do siebie i mówił im w przypowieściach: Jak może szatan wyrzucać szatana?  (...)  Zaprawdę, powiadam wam: wszystkie grzechy i bluźnierstwa, których by się ludzie dopuścili, będą im odpuszczone. Kto by jednak zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia, lecz winien jest grzechu wiecznego. Mówili bowiem: Ma ducha nieczystego. (Mk 3,22-23;28-30)”

*************

Jasiu: Janie zobacz jaki ładny bukiet róż – wszystkie

płatki czarne, tylko liście i łodygi popielate.

Jan: Hmm....no co ty? Każda róża w tym bukiecie jest

innego koloru a łodygi są zielone.

Jasiu: Nie! Wszystkie są czarne, łodygi popielate.

Jan: Jasiu co się dzieje z Tobą, przecież widzisz, że są

kolorowe, a nawet jakbyś nie widział, to wiesz

jak wyglądają róże? Przecież tyle razy je

widziałeś i dotykałeś.

Jasiu: Widziałem, dotykałem i wiem że są kolorowe, ale

dla mnie są czarne i popielate – koniec dyskusji!

Nie ważne, że wiem, ja mówię Ci twardo, że są

czarne i popielate – mimo, że są kolorowe.

Jan: <bezradny>

W tym momencie przerwiemy dialog naszego Jasia, by pokazać choć trochę czym jest grzech przeciwko Duchowi Świętemu. (wiele ludzi zadaje to pytanie, więc spróbujmy to pokazać) Jest to stan człowieka, właśnie podobny do naszego Jasia – wie i widzi jak jest, ale jest tak zatwardziały w sobie, że nic i nikt go nie przekona, że róże są kolorowe, choćby cały Świat wiedział i wierzył w to i nawet sam Bóg. Zamyka się na poznanie, które jest mu już znane-JASIU JUŻ POZNAŁ I WIE JAKIE SĄ RÓŻE, świadomie odrzuca to poznanie. Podobnie właśnie jak ci uczeni z powyższej Ewangelii – widzieli dobro, widzieli cuda czynione przez Jezusa, jednak jak ten nasz Jasiu widzieli co innego, to co oni chcieli w swojej zatwardziałości. Więc czemu nie ma odpuszczenia takiego grzechu? A no własnie dlatego, że jeśli taki Jasiu tak pociągnie swoją sytuację do końca życia – to kiedy się skruszy by przyjąć coś innego – wie jednak, że jest inaczej – a niestety grzechy się odpuszcza przed śmiercią, po śmierci nie ma spowiedzi. Jeśli ja grzesznik – wiem, że mam grzech i wiem, że mogę go oddać a mimo tego że wiem, nie chcę – to sprawiam, że nie mam żalu, czyli trwam w stanie tego grzechu. Czy to może się zmienić? Tak, ten grzech, stan, trwa tak długo dopóki ja nie odmienię mojej postawy. Popatrzmy niżej na dalszą część dialogu Jasia - jako obrazu przyjęcia dobra i przebaczenia, zerwania z grzechem, stanem, przeciw Duchowi Świętemu:

Jasiu: Wiesz co, poddaję się, przyjmuję do serca tę

prawdę!

Jan: Możesz jaśniej?

Jasiu: Przyjmuje jako swoje i wierzę już w to, że te róże

są kolorowe, że łodygi są zielone i żałuję Janie, że

tak trwałem jako uparciuch w tym co było jasne,

ale ja odrzucałem to.

Jan: Cieszę się Jasiu, że nazwałeś to w jakim stanie

byłeś i to, że znów w Twoim sercu są żywe kolory

róż. A najważniejsze, że możesz przyjąć teraz

„ich zapach”.

Jasiu: <hura>

Na koniec przytoczę słowa z Encykliki Ojca Świętego Jana Pawła II „DOMINUM ET VIVIFICANTEM -O DUCHU ŚWIĘTYM W ŻYCIU KOŚCIOŁA I ŚWIATA” w punkcie 46, o tym czym jest „grzech przeciw Duchowi Świętemu”:

„Bluźnierstwo przeciw Duchowi Świętemu polega więc w konsekwencji na radykalnej odmowie przyjęcia tego odpuszczenia, którego wewnętrznym szafarzem jest Duch Święty, a które zakłada całą prawdę nawrócenia, dokonanego przezeń w sumieniu. Jeśli Chrystus mówi, że bluźnierstwo przeciw Duchowi Świętemu nie może być odpuszczone ani w tym, ani w przyszłym życiu, to owo „nie-odpuszczenie” związane jest przyczynowo z „nie-pokutą” — to znaczy z radykalną odmową nawrócenia się. Ta zaś oznacza odmowę sięgnięcia do źródeł Odkupienia, które „zawsze” pozostają otwarte w ekonomii zbawienia, w której wypełnia się posłannictwo Ducha Świętego. Paraklet ma nieskończoną moc czerpania z tych źródeł: „z mojego weźmie” — powiedział Jezus. W ten sposób dopełnia On w ludzkich duszach dzieła Odkupienia dokonanego przez Chrystusa, rozdzielając jego owoce. „Bluźnierstwo” przeciw Duchowi Świętemu jest grzechem popełnionym przez człowieka, który broni rzekomego „prawa” do trwania w złu, we wszystkich innych grzechach, i który w ten sposób odrzuca Odkupienie. Człowiek pozostaje zamknięty w grzechu, uniemożliwiając ze swej strony nawrócenie — a więc i odpuszczenie grzechów, które uważa za jakby nieistotne i nieważne w swoim życiu. Jest to stan duchowego upadku, gdyż bluźnierstwo przeciwko Duchowi Świętemu nie pozwala człowiekowi wyjść z samozamknięcia i otworzyć się w kierunku Boskich źródeł oczyszczenia sumień i odpuszczenia grzechów”

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 22.11.2024