Jaś i Jan - fr_giovanni
Pytanie Jasia do Jana (53)
dodane 2008-08-14 19:53
„Przynoszono więc do Niego wszystkich cierpiących, których dręczyły rozmaite choroby i dolegliwości, opętanych, epileptyków i paralityków, a On ich uzdrawiał. Mt 4.24”
*************
Jasiu: Zastanawiam się Janie, gdzie jest granica
możliwości wynalazków i techniki, które nam służą?
Jan: Nie wiem Jasiu, ale wiem gdzie nie będzie granicy.
Jasiu: Gdzie?
Jan: W tym, że człowiek nie obejdzie się bez człowieka,
choćbyś się obstawił najlepszą techniką, bo w
końcu trzeba, by ktoś nawet ten sprzęt obsłużył,
jak już nie będziesz mógł zrobić tego Ty sam.
Jasiu: W sumie tak.
Jan: Mogę kochać samotność, mogę kochać ciszę, ale
nie mogę zapomnieć, że bez drugiego człowieka
mogę nawet nie doznać cudu – bo czasami ktoś
musi mnie doprowadzić lub przynieść do źródła
tego cudu.
Jasiu: Masz rację Janie. Ech....dobrze, że jesteś!