Przemyślenia
Przyjaciel?
dodane 2007-06-25 22:29
Dzisiaj zdałam sobie sprawę z tego, że nigdy nie będę mieć prawdziwego przyjaciela, Ty Boże wiesz czemu tak piszę, tylko Ty, nikt się nie dowie o tym nigdy, pozostanie to we mnie.. Ale wiedziałam że tak będzie, Ty Boże jesteś jedynym przyjacielem jakiego mam, bo takiego na ziemi nie będę mieć, który będzie blisko mnie..
Czasami potrzebuje z kimś porozmawiać.. ale wtedy zawsze jestem sama, nie ma nikogo, dlatego czemu się dziwią wszyscy że zamykam się w sobie? Bo jak próbuje się otworzyć, nigdy nie jest dobrze.. dlatego nauczyłam się już nic nie mówić. Przynajmniej wiem, że mam w sobie to co myślę i czuję. Mam nadzieję, że jakoś to będzie, idę dalej.. może dlatego że muszę, bo nie wiem czy chcę, ale idę. Może kiedyś dojdę gdzieś.. póki co każdy dzień jest taki sam, czasami ciągnie się jak flaki z olejem. Na szczęście coraz więcej rzeczy rozumiem.. przynajmniej dobrze, że teraz zaczynam rozumieć, a nie za jakiś czas.. Plan P wprowadzam w życie, ale trudno.. nie będę płakać, tak bywa i tyle.