„Ciotka Matylda do niebieskich kroczy bram. Już podoba jej się tam i na Pana woła głośno: Wpuść mnie Pan!". Tak śpiewała Grupa pod Budą. W Oświęcimiu osobą, która z pewnością pokroczy do nieba bram, oby jak najpóźniej, będzie Albert Bartosz, prezes Fundacji Małej Orkiestry Wielkiej Pomocy.
Wszystkich Świętych. Wróciłem z żoną z kościoła. Po chwili usłyszałem z pokoju: - „Włącz TVN24”. Posłuchałem i zamarłem. Spodziewałem się najgorszego. To najgorsze mogło zaistnieć „na żywo”. Stałem jak oniemiały przed telewizorem.
Człowiek to jednak strasznie głupia istota. Piszę to, mając na uwadze tylko i wyłącznie siebie. Chrystus daje mi nadzieję, obdarowuje łaskami, ogarnia swym miłosierdziem, a ja to marnotrawię.
Odebrałem mnóstwo życzeń adresowanych do mnie imiennie, do mojej rodziny. Za wszystkie serdecznie dziękuję. Życzenia te dały mi wiele do myślenia.
Chyba nie najlepiej przygotowałem się na Jego przyjście. Nie wykorzystałem należycie Wielkiego Postu. Zaliczyłem w jego trakcie wiele upadków. Mimo to On zmartwychwstał dla mnie.