Dziś też - oczywiście - milczenie
więcej
... więc piszę tutaj.
Słońce. Nareszcie. Choć skrzy się jeszcze gdzieniegdzie śnieg, jest OK.
Ciężki tydzień...
Powolutku wyłażę.
Niedawno otrzymałem niespodziewane wsparcie.
Mieliście tak kiedyś? Że drobiazgi powodowały u was drżenie?
Zostałem skazany na milczenie. Jesteś OK, ale nie odzywaj się. Gorzki śmiech...
Za bardzo się przejmuję. Gdyby inni itd itp... Tylko....
Dziś boli. Domyślam się dlaczego....
30
31
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
Wygląda na to, że Twoja przeglądarka nie obsługuje JavaScript.Zmień ustawienia lub wypróbuj inną przeglądarkę.