Codzienność
15.09.2014
dodane 2014-09-15 21:50
Pisałem juz tutaj, a jednak wracam. Gdyby ktoś spytał mnie czym żyję, to odpowiedziałbym że żyję przyszłym życiem. Nie jestem niczym nieszczęśliwa gimnazjalistka przeżywająca swoją nieszczęśliwą miłość. Uważam jednak, że prawdziwe życie, mój świat to jednak nie ten. Trzeba jednak starać się żyć tak by zasłużyć na wiekuistą przyszłość. Wierzę, że kiedyś tego dostąpię. A do tego czasu? Pan chyba nie zabierze mnie ze sobą teraz. Myślę, że moja praca dopiero się rozpoczyna. Czemu miałby to robić? Skoro ma we mnie raczej pozytywne narzędzie...