Przypadek pohadek
dodane 2012-08-26 06:23
Skąd u Czechów tak wielkie zamiłowanie do bajek i baśni?
Czytam „Historię literatury czeskiej” Zofii Trajło-Lipowskiej wydanej w 2010 roku. Autorka w podrozdziale „Baśniowość, fantastyka, przygoda” pisze o specjalnym statusie pohadek w czeskiej kulturze, co wynikać ma przede wszystkim z jej ludowego pochodzenia.
Haszek, Drda, Cafourek (scenarzysta m.in. „Rumcajsa”) – sama przyjemność czytać o tych twórcach i ich dziełach, dla których – podobnie, jak dla innych czeskich autorów – tak ważna była i nadal jest „tradycja spisywania i układania bajek, odnawiania znanych już motywów i postaci baśniowych” – jak to ujęła Trajło-Lipowska…
No wjechały mi te czeskie pieróny na ambicjo! Cza bydzie zaś jako bojka spisać i wciepać sam, na Baśniobloga, bo przeca my z małóm durch nowe bojki wymyślómy, ino niy zawsze móm czas, coby notatki z tego wymyślanio łobrobić i je tukej publikować. Postaróm sie cosik na jutro spisać, a póki co łobejrzijcie sie to: http://www.facebook.com/CeskeSlezsko
Godóm Wóm. Czeskie pieróny! :)