Berlin – miasto śląskie? :)
dodane 2012-07-09 06:55
- Co drugi berlińczyk ma śląskie korzenie – mawiają Niemcy.
W powiedzeniu tym – jak przeczytałem niedawno w „Berliner Zeitung” – jest sporo prawdy. Po tym, gdy Fryderyk Wielki uczynił Śląsk swoją Musterprovinz (wzorcową prowincją), do Berlina zaczęły napływać rzesze Ślązaków.
Dolnoślązaków? Górnoślązaków? Niemieckojęzycznych Ślązaków? Ślónzoków godajóncych po naszymu? Wszystkich po trochu. I to im berlińczycy zawdzięczają dziś np. Bramę Brandenburską stworzoną przez urodzonego w Kamiennej Górze Carla Gottharda Langhansa, czy specyficzny berliński humor, który zdaniem Roswithy Schieb jest mieszaniną ciętego, ironicznego humoru śląskiego oraz dowcipu żydowskiego.
Kim jest Roswitha Schieb? Autorką m.in. niemieckojęzycznego, literackiego przewodnika po Wrocławiu oraz wydanej niedawno książki „Jeder zweite Berliner. Schlesische Spuren an der Spree”, poświęconej właśnie śląskim śladom w Berlinie.
Więcej na ten temat znaleźć można na jej blogu www.jeder-zweite-berliner.de, a tymczasem na Baśnioblogu proponuję dziś za baśń (a właściwie legendę) tygodnia uznać pewną opowieść dotyczącą, rzecz jasna, Berlina.
„Czarna dama na zamku Charlottenburger” to historia, która ponoć zdarzyła się naprawdę. Gdy królem pruskim był Fryderyk Wilhelm III, na dworze, ni stąd, ni zowąd, pojawiła się tajemnicza czarna dama, która zażądała spotkania z królem. Monarchy nie było akurat w pobliżu, więc próbowano jej uświadomić, że audiencja nie jest możliwa, ale wtedy dama powiedziała:
- Król idzie!
I rzeczywiście. Zaskoczeni dworzanie, z księciem koronnym na czele, zobaczyli otwierające się drzwi, w których stanął jaśnie im panujący Fryderyk Wilhelm III. Król nie chciał jednak rozmawiać z nieznajomą kobietą, rozkazując, by dać jej jakieś pieniądze i odesłać z zamku.
- Pożałujesz, że nie chciałeś wysłuchać mojego ostrzeżenia – rzekła czarna dama i zniknęła.
Krótko potem Fryderyk Wilhelm III opłakiwał śmierć swojej żony, królowej Luizy...
Więcej bajek i legend dotyczących Berlina znaleźć można tutaj. Teksty w języku niemieckim.