Skończyłem czytać III część „Przygód Baltazara Gąbki”, czyli powieść „Gąbka i latające talerze”. Same sensacje!

Pagaczewski ujawnia, że śpiący rycerze z Giewontu są tak naprawdę „ekipą kosmitów z bardzo dalekiej galaktyki. Będą spać, dopóki nie przyjdzie odpowiednia pora na przebudzenie”.

Należałoby zapytać w takim razie, co ze śpiącym wojskiem św. Jadwigi Śląskiej? A że Jadwiga była rodem z Bawarii, to kto wie. Może jej śpiący, śląscy rycerze, to tak naprawdę średniowieczna, „zakamuflowana opcja niemiecka” i terozki ino czekajóm na jaki zignal łod Gorzelika? :)

Żarty żartami, ale po ostatnim wysypie artykułów dotyczących spisu powszechnego, języka i narodowości śląskiej, wcale bym się nie zdziwił, gdyby ktoś z takimi tezami wyskoczył na serio. Cóż, dziwny jest ten świat. A świat polityki w szczególności...

Natomiast w podania i legendy o śpiącym wojsku św. Jadwigi z pewnością warto się wczytać. Natknąłem się na takowe we wspominanej tu wczoraj książce "O ukrytych skarbach, śpiącym wojsku i kochance diabła, czyli, bajki, podania, opowieści ze Śląska Cieszyńskiego i ziemi pszczyńskiej", ale przecież sporo tekstów o tej patronce mamy także na Wiara.pl. Chociażby artykuł „Księżna Jadwiga i jej rycerze”. Spis tych wiarowych publikacji znajduje się tutaj

***

Silesia Schola donosi, że „najpóźniej w 2014 roku będziemy mogli korzystać na lekcjach z pierwszego podręcznika edukacji regionalnej (...) Założenia programowe zostaną przedstawione w czerwcu, wtedy poznamy też skład zespołu zajmującego się pisaniem podręcznika”. Więcej na ten temat na www.edukacjaregionalna.pl

***

A wszystkim fanom Baltazara Gąbki polecam stronę www.baltazar-gabka.pl. Zamieszczone tam e-puzzle i e-kolorowanki (bo tak je chyba trzeba nazwać) to u mnie w domu ostatnio prawdziwy hit.