Nie(i)liczne Idea

dodane 09:08

Zakątek dla różnych i nietuzinkowych kobiet- wielodzietnych mam, kobiet po stracie dzieci, kobiet nie mogących zostać mamą lub adoptujących dzieci oraz innych, które z jakiś powodów czują się niezrozumiane i szukają pozytywnego miejsca wsparcia z możliwością dzielenia się doświadczeniem Zaczerpnięte z mojego bloga https://luliscie.blogspot.com/- opis pomysłu na miejsce dla nietuzinkowych kobiet, grupa obecna także na FB- nie(i)liczne

Ostatnio zaświtała w mej głowie myśl o stworzeniu miejsca- zakątka
 dla nietuzinkowych kobiet- wielodzietnych mam, kobiet po stracie dzieci oraz tych, które z różnych przyczyn mają problemy z zostaniem mamą lub adoptują dzieci oraz innych, które z jakiś powodów czują się niezrozumiane.
 
Wiem, że jest wiele blogów, grup etc. pokrewnych, gdzie poszczególne kobiety mają możliwość dzielenia się swoim spostrzeżeniami, troskami lub doświadczeniami. Jednak osobiście  nie znalazłam do tej pory odpowiedniego miejsca, w którym czułabym się komfortowo.
Mamy i kobiety mogłyby tu dzielić się swoimi spostrzeżeniami, pomysłami i poradami a z biegiem czasu  można by sprowadzić to do grupy wsparcia,działania, gdzie każda z nas może szczerze pisać, gdzie mogą powstawać nowe inicjatywy.
 
Jako cel postawiłam sobie walkę ze stereotypami, że wielodzietność to patologia i jest mnóstwo mądrych, przedsiębiorczych, zaradnych i wartościowych kobiet, a ilość dzieci ich w tym nie ogranicza. 
Wręcz przeciwnie nakręca do działania. Poza tym równolegle chciałabym zmierzyć się z tabu straty dziecka,  służyć pomocą i wsparciem dla kobiet, które nie znajdując zrozumienia wyparły tą traumę ze swojej świadomości.
 
Stąd powstał pomysł na projekt nieiliczne, gdyż z jednej strony wiele z nas jest „mnogich, czy też bogatych w dzieci czyt. licznych, ale istniejemy jako nieliczne, marginesowe, jesteśmy w znacznej mniejszości, często traktowane jak zjawisko, sensacja lub z lekką ironią. 
Kiedyś zapytana o ilość dzieci w pracy- a miałam (wówczas) trójkę dzieci  zostałam potraktowana przez koleżanki jak bohaterka-wariatka. Znajome nie znały w swoim otoczeniu nikogo mającego ponad dwójkę dzieci. Wydało mi się to kuriozalne, gdyż sama znam mnóstwo takich i większych rodzin i nie wydaje mi się to żadnym heroicznym wyczynem. Jednak w czasach hedonizmu, materializmu i nieustannej samorealizacji posiadanie dzieci uważane jest jako wybór słuszny dla przedłużenia gatunku, ale już liczniejsza gromadka bez odpowiedniej poduszki zabezpieczającej przyszłość to wyraz zwykłego nieudacznictwa, nieodpowiedzialności etc.
 
Wiele z nas zachodzi w ciążę, ale z różnych przyczyn traci dziecko czując ogromną stratę, lęk i brak wsparcia ze strony otoczenia. Poronienie to wciąż temat tabu, który każdy zachowuje dla siebie, uważa za coś wstydliwego, co należy wyprzeć i z podniesioną głową i przyklejonym uśmiechem iść dalej przez życie. Przecież nic takiego się nie stało, a czas leczy rany. Jednak ta rana boli od środka, nie goi się do końca, jeżeli odpowiednio nie przeżyje się żałoby. Jak ważnym jest możliwość pochowania dziecka, nadania mu imienia bez względu na zaawansowanie ciąży i godnego pożegnania. Wiele z nas nie wie, nawet jakie świadczenia im przysługują.
 
Dlaczego pomysł połączenia tych trzech zupełnie różnych grup kobiet w jedną docelową?
Wbrew pozorom mają one ze sobą bardzo wiele wspólnego, sama należę do dwóch z tych grup, ponieważ straciliśmy dwójkę naszych dzieci. Poza tym dopiero po stracie dzieci zaczęłam rozumieć cierpienie kobiet nie mogących zajść w ciążę i te, które  kiedykolwiek straciły swoje dzieci.Te pozornie różne światy ściśle się ze sobą łączą poprzez; wykluczenie, brak zrozumienia, stereotypowe szufladkowanie i inne aspekty.
 
Nie chciałabym jednak , aby to miejsce było przepełnione negatywnymi emocjami tzw biadoleniem, a raczej dążyło do "jasnej strony mocy", rozwiązywania problemów, łamania stereotypów i motywowało nas wszystkie do działania, zmian i napełniało nadzieją.
Nie znaczy to oczywiście, że mamy za zadanie koloryzować naszą szarą rzeczywistość, można jednak spojrzeć na nią czasem z przymrużeniem oka, lub przez nieco bardziej różowe okulary. To na tyle, zapraszam na pokład...
nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 22.11.2024