Czy potrafisz być bezpośredni?
dodane 2017-07-29 00:15
Zamyślenie o modlitwie
Modlimy się na różne sposoby. Mamy różaniec, koronki, litanie, brewiarz, Pismo Święte i...własne słowa. Tak się zastanawiam, czy potrafię być bezpośredni w modlitwie?
Co to znaczy, "bezpośredni"?
No więc, jeżeli chcę wyprosić sobie np. odpowiednią pracę dla siebie czy kogoś innego, czy mówię o tym Bogu wprost? Mam z tym problem, bo nie chcę traktować Go jak automatu do spełniania życzeń. Mam problem, bo choć On wie, co kryje moje serce, to i tak chce, abym to powiedział a ja...się krępuję!
Modlitwa własnymi słowami jest prosta i winna być bezpośrednia. Czyli rozmawiam z Panem jak najbliższym Przyjacielem, mówię Mu o wszystkim, zwierzam się. Modlitwa a właściwie forma modlitwy - prosta ale zarazem dla mnie trudna.
Znasz mnie, o Boże
Ty wiesz, kiedy siedzę i wstaję
słuchasz mojego głosu
nawet gdy przemawia w ciszy
wiesz o mnie więcej
niż ja sam o sobie
dajesz mi Siebie
dla mnie to za mało?
Nie wiem...
Czasem zastanawiam się, co ja mam Panu Bogu powiedzieć. Wówczas jakby modlitwa staje się udręką. Na czym polega prawdziwe szukanie Boga? Czasem chce się zawołać: Gdzie jesteś? Odpowiedź brzmi: Jestem przy tobie. Jeden z moich znajomych na portalu społecznościowym napisał coś w stylu, że otrzymał od Boga wszystko o co prosił - pracę, gitarę, kota, pieniądze...W stosunkowo krótkim czasie. Kończy swój tekst słowami, że Bóg zna każdą naszą myśl i że słucha naszych modlitw. W takich sytuacjach czuje się zazdrosny, bo ja, choć otrzymuje wiele, naprawdę wiele kolejnych szans, wciąż czuje niedosyt, że ja nie otrzymałem tego, o co prosiłem. Zapominam, że modlitwa to także uwielbienie i dziękczynienie a potem dopiero prośba. Pamiętam jak pojechałem na czuwanie z Ojcem Pio do Łagiewnik. To było w tym roku, w czerwcu. Po przerwie trwającej jakieś trzy lata. Poszliśmy ze znajomą panią z autokaru na adorację w ciszy. Powiedziałem Mu wszystko. Jemu, ukrytemu w Najświętszym Sakramencie. To była jedna z najgłębszych, o ile nie najgłębsza i dla mojego ducha najbardziej owocna modlitwa. I choć nadal mam długi, które mnie osaczają, nie mam pracy, napięta sytuacja w rodzinie nie daje mi spokoju, to jednak wiem, że On mnie wówczas wysłuchał. Takie rzeczy się czuje...