Trudno uwierzyć Bogu

Mówią, że ateiści też wierzą, tyle, że w to, iż Boga nie ma. Życie ludzie, różnie się układa, nie zawsze po naszej myśli. Zespół Raz Dwa Trzy śpiewa, "Trudno nie wierzyć w nic". Można wierzyć praktycznie we wszystko. W Boga, w materię, w los, w dobro, w zło, w człowieka, przyrodę, aniołów, nicość itd. Skupmy się dziś na tym, że Bóg jest nam bardzo bliski, gdy wszystko układa się nam po naszej myśli a bardzo daleki, wręcz nierealny, gdy coś, na czym tak bardzo nam zależy, obiera przeciwstawny kierunek.

Trudno mówić o Bożej Opatrzności w chwilach kryzysowych. Trudno myśleć o Bogu w czasie choroby, biedy materialnej, konfliktów w rodzinie, braku pracy itp. Każda trudna życiowa sytuacja jest próbą wiary dla człowieka. Uważam, że kluczem jest tutaj trwanie przy Bogu mimo wszystko - Msza święta, codzienna osobista modlitwa, nawet bez słów, korzystanie z sakramentów świętych, głównie z sakramentu pokuty i pojednania oraz Komunii świętej. Jest to próba, ponieważ w sercu kłębi się żal, smutek, niepewność. Jednak modlitwa, zawsze daje nadzieję.

Obecnie, moje życie jest pełne zawirowań. Moją odpowiedzią jest modlitwa różańcowa. Gdy jestem zdenerwowany, zdołowany, smutny, sięgam po różaniec. Tak naprawdę jest to dopiero początek mojej drogi, na której obiecałem sobie przynajmniej jedną część różańca dziennie. Kilka razy próbowałem odmawiać nowennę pompejańską, jednak się nie udawało. Można powiedzieć, że nieco ją sobie zmodyfikowałem. Jest to potrzeba serca, która mam nadzieję, z każdym dniem, będzie we mnie wzrastać.