12 Lipca
dodane 2012-07-12 04:49
Właśnie wróciłem z nocnej zmiany siedzę sobie ;przy komputerze słucham ulubionej muzyki i zaczynam pisać bloga :)
Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego(wczorajszego) dnia :)
Mimo że jestem w stanie grzechu Bóg nie zapomina o mnie i ściga mnie swoimi łaskami nieustannie :)
Codziennie staram się odmawiać różaniec czasami jedną dziesiątkę czasami dwie ,jak starczy sił to cały ( chociaż ostanio rzadko sie to zdarza) Ostanio zaczełem mieć co do tego wątpliwości że to tylko bezmyslna klepanina że jednocześnie odmawiam rózaniec a myslami bładzę nie wiadomo gdzie i za czym że to bez sensu. Wczoraj to jedna "Zdrowaśkę " odmawiałem kilka razy bo przysypiałem ( odmawiałem po pracy mniej więcej o tej samej godzinie co teraz piszę )
Dobrą i zachęcającą motywacją do wytrwania w codziennym odmawianiu tej modlitwy jest artykuł który znalazłem TUTAJ :
Znalazłem też na jednym z blogów ciekawy sposób jak mimo wszystko w stanie grzechu i bez łaski uświęcającej wytwać w dobrym i nie poddać sie calkowicie zniewalającemu nas złu.
Partyzantka :) czyli drobne DOBRE rzeczy które możemy zrobić takie jak : przeżegnanie się na ulicy przechodząc kolo Kościoła,aktywne uczestnictwo w Eucharystii etc etc
Kiedyś tez gdzieś przeczytałem że właśnie ważne jest ta równowaga : popełniłeś zło zrób coś dobrego MIMO WSZYSTKO choćby najmniejsze bedzie sie liczyło chocby Zły Ci podpowiadał że nie warto że po co i tak jestes juz niegodny .
Będę sie starał praktykować tą zasadę i jak najczęsciej wprowadzał ją w życie :)