Bogu Chwała !

Modlitwa i potrzeba pokory

dodane 22:29

Tekst oparty na podstawie Pisma Świętego

Oto Mój Chłopiec, którego wybrałem, Mój Umiłowany, w którym cała Moja istota znalazła upodobanie. Położę na Nim Mojego Ducha i On ogłosi narodom  Mój sąd / Moje Słowa  (wolę, prawdę, miłość, zbawienie)
Oto Jeszua Syn Twój którego wybrałeś, 
Umiłowany Twój, w którym masz upodobanie
Położyłeś na Nim Twojego Ducha,
i On ogłasza narodom Słowo Prawdy.
Nie spiera się, ani nie krzyczy,
Jego głosu nie usłyszy się w ulicznym zgiełku.
Trzciny nadłamanej nie łamie
i tlącego się lnu nie dogasza
lecz odnosi zwycięstwo Prawdziwej Miłości
Przez wierność Bogu i Prawdzie, przynosi sprawiedliwość.
Pomimo cierpień i przeciwności, które znosi
nie upada na duchu, ani się nie łamie, 
lecz doprowadza do zwycięstwa bożej woli. 
W Jego Imieniu narody pokładają nadzieję.
 
(Usprawiedliwienie moje: mam nadzieję, że wolno mi napisać ten tekst również w ten sposób.. przeglądałam różne tłumaczenia jakie w internecie były, zastanawiałam się nad tym jaki sens oddają poszczególne słowa i zdania i tak powstał ten tekst. Mam nadzieję, że będzie on rzeczywiście służył na Chwałę Bożą. )
Tekst ten w oryginale u Izajasza stanowi m.in. zapowiedź i opis misji i drogi Pana naszego, Syna Bożego Jezusa Chrystusa, który nas Zbawia. W tą drogę także i my, dzieci przez Niego odkupione zostaliśmy włączeni przez Boga, aby naśladować Chrystusa.  Miejmy tutaj na uwadze, że potrzebujemy wsparcia od Boga, i że nie możemy iść tą drogą aż tak dobrze i z takim samym skutkiem jak Chrystus. Jezus Jest w tym wypełnianiu woli bożej doskonały, a my nie jesteśmy, ale uczymy się Go naśladować. Miejmy świadomość, że jeśli “udaje nam się” nie grzeszyć, to za sprawą Jego łaski w nas, i tego, że z Nim jakoś odpowiednio współpracujemy z łaski bożej i zachowujemy w sobie pokorę. 
Jesteśmy grzeszni i słabi, Chrystus nie był grzeszny ani  słaby w ten sam sposób co my, ale był także człowiekiem, trudził się i znosił wielkie cierpienie, był uciskany i kuszony lecz w tym wszystkim nie zgrzeszył w niczym, ani nie zawinił. Jest doskonały, a mimo to jest też “cichy i pokornego serca”.
Więc tym bardziej warto przychodzić do Boga z pokorą i świadomością, że jesteśmy ludźmi słabymi którzy wciąż by grzeszyli, pod wpływem rozmaitych okoliczności i swoich własnych skłonności, gdyby nas Bóg przed tym nie chronił.
Jeżeli popadamy w pychę, również tę niezbyt uświadomioną ... wtedy w różnych okolicznościach, np. będąc pod pewną presją, w trudnych sytuacjach okazuje się, że jednak grzeszymy. Mówi się też wtedy czasem “pysznych Bóg poniży”, można też powiedzieć, że przez to iż jest w nas pycha Bóg “nie może” tak nas podtrzymywać jak tego potrzebujemy, aby zwyciężać ze złem, nie grzeszyć, nieść jakiś krzyż, znosić pewne trudności. 
Lepiej dla nas, kiedy z łaski bożej zrozumiemy swoje błędy, i nabierzemy więcej pokory, łaski bożej.  Zrozumiemy lepiej i uznamy swoje słabości i swoją grzeszność i to, że sami nie dajemy sobie rady.
Uważajmy na to aby nie przychodzić do Boga w postawie jakiejś pychy tylko w uznaniu naszej grzeszności i słabości, szukajmy pokory, szukajmy Jego łaski i przebaczenia, bo kiedy zapominamy o tych rzeczach to jest kiepsko.
Tak to chyba jest, wielu rzeczy trzeba się nauczyć jeśli chodzi o modlitwę i to życie wewnętrzne, postawę naszą aby zwyciężać. W tym wszystkim ogromną rolę ma do odegrania Miłość Boga. Nasze trudności mogą być związane z tym, że znosimy różne rzeczy, które nie dają tak łatwo za wygraną, przeszkadzają nam, których nie rozumiemy, sprzeciwiamy się im itd. ostatecznie mamy walczyć o naszą wolność..
tak, zdecydowanie, ale w tych trudnościach i cierpieniach właśnie chyba “moc się doskonali” miłość się doskonali i pokora itp.,  przynajmniej może się doskonalić.. jeśli człowiek jest wspierany łaską bożą, korzysta z Pisma Świętego, wierzy, bierze sobie do serca to co trzeba i stara się zmieniać, nastawiając uszu ku temu, co Bóg do niego mówi. Z czasem, jak przypuszczam, coraz lepiej współpracujemy z łaską bożą na różnych polach i odnosimy na nich zwycięstwa.
Zwycięstwa, których by jednak nie było, gdybyśmy ponownie “zgubili” w tym wszystkim pokorę, nie zauważyli tego, albo to zlekceważyli i gdybyśmy z jakichś względów zaniechali dalszej drogi przemiany, współpracy z łaską bożą, oczyszczania swojego serca.
Uczymy się od Niego i współpracujemy z Duchem Świętym.
Chwała Bogu Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu,
jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków
Amen.