Czystość, Potrzeba miłości, Miłość
Na podstawie tylko tych powodów nie powinno się zawierać małżeństwa
dodane 2012-01-11 17:00
1. Zwracanie uwagi jedynie na zewnętrzną atrakcyjność drugiej osoby, a zapominanie lub nieprzywiązywanie wagi do ważniejszych aspektów, jak jej charakter, osobowość, wspólne zainteresowania, koncepcja życia.
2. Idealizowanie jej (jego) zalet bez uświadomienia sobie, że są one po części owocem własnego romantycznego uniesienia, nie w pełni zatem prawdziwego.
3. Strach przed samotnością lub śmiesznością. Pomimo że dzisiaj średni wiek zawierania małżeństw znacznie się podniósł, nie brakuje osób, które - nie chcąc podejmować ryzyka zostania "starym kawalerem" lub "starą panną" i z obawy przed zbyt szybkim zestarzeniem się - biorą ślub przy pierwszej okazji, z tym, kto się pierwszy pojawi, i najczęściej bez odpowiedniego przemyślenia tej ważnej życiowej decyzji.
4. Pragnienie uniezależnienia się od rodziców. Kto cieipi z powodu nadmiernego podporządkowania swej rodzinie, ma skłonność do widzenia w małżeństwie swego rodzaju "wyzwolenie", a decyzja o ślubie, nawet podjęta w pośpiechu, może być zdeterminowana przez chęć emancypacji.
5. Punkt honoru dla osoby, która szuka afirmacji, wobec opozycji rodziców, co do wyboru współmałżonka. Trwanie przy własnej decyzji może być czymś dobrym pod warunkiem, że nie robi się z małżeństwa sprawy "osobistego zwycięstwa". Perspektywą dla każdej osoby zawierającej ślub powinno być zawsze szczęście współmałżonka, a nie pragnienie własnej afirmacji.
6. Strach przed zerwaniem oficjalnych i uznanych w społeczności zaręczyn. Dla tych, którzy nie są przyzwyczajeni do podejmowania decyzji w sposób wolny i odpowiedzialny, zwłaszcza pod silną presją rodziców, członków rodziny lub przyjaciół, może się to okazać poważną trudnością. Obawa przed wywołaniem niezadowolenia u bliskich, pełnych entuzjazmu dla określonej "partii" lub materialnie zainteresowanych, niejedną osobę doprowadziła do ślubu z kimś nieodpowiednim.
7. Strach przed skandalem z powodu ciąży. W takiej sytuacji należy odradzić spieszenie się ze ślubem, chyba że został on przewidziany jeszcze przed poczęciem. Lepiej byłoby poczekać na urodzenie dziecka, a potem, w spokoju podjąć, roztropną decyzję.
8. Małżeństwo ze współczucia do kogoś, kto znajduje się w trudnej sytuacji, i w nadziei, że w ten sposób uda się mu pomóc. Nawet jeśli współczucie jest czymś bardzo szlachetnym, małżeństwo takie skazane jest na niepowodzenie... i jako małżeństwo, i jako uczynek miłosierdzia.
9. Myśl, iż małżeństwo mogłoby stanowić lekarstwo na własne anomalie psycho-afektywne (jak na przykład homoseksualizm). Komu nie udaje się przezwyciężyć niektórych odchyleń afektywnych, ten nie powinien robić sobie złudzeń, że w małżeństwie znajdzie uniwersalne panaceum. Przeciwnie, winien rozważyć poważną niesprawiedliwość, jaką popełnia w stosunku do współmałżonka. Pamiętać też nałeży, iż gdyby udowodniono, że małżeństwo zawarto w sposób oszukańczy, także Kościół uznaje za nieważne.
10. Poszukiwanie w mężu - ojca, a w żonie - matki. Obraz matki czy ojca, wyniesiony z dzieciństwa pomaga nam ocenić potencjalnego kandytata na współmałżonka. Słusznie wymagamy od niego posiadania pewnych pozytywnych cech, które mieli nasi rodzice. Zdarza się jednak, zwłaszcza osobom o niedojrzałej uczuciowości, że chcieliby, aby współmałżonek niejako zastąpił im ojca czy matkę i ustawiają się w niesymetrycznej relacji "podopieczny - opiekun". Taka nieświadoma identyfikacja powoduje zamęt w normalnych stosunkach małżeńskich i należyjej unikać.
11. Stawianie zbyt niskich wymagań wobec kandydata na małżonka ("byleby mnie kochała", "byleby nie pił"). Rezygnacja z ideałów (lub ich brak). Pochopny wybór.