Zielono mi na co dzień

Obserwacje na Boże Ciało

dodane 14:42

Dziś młody ksiądz miał kazanie. Męczy mnie jego postawa bo ilekroć wychodzi do ołtarza jest smutny i taki... jakby bez życia. Dziś mówił o relacji z Chrystusem i misterium miłości, które się dokonuje podczas każdej eucharystycznej Ofiary. Dotykał niesamowitego tematu, a jednocześnie dotykał tylko słowami. Patrzyłam na niego i nie widziałam by to o czym mówi było naprawdę "jego". A potem popatrzyłam na zgromadzonych w kościele - patrzyli po podłodze, po ścianach, po suficie, po sobie tak jakby zupełnie nie rozumieli tego czego słuchali... a potem uświadomiłam sobie, że nie rozumiejąc znaków Liturgii nie można rozumieć słów o Miłości i Ofierze.

Tak brakuje podstawowej katechezy, tłumaczenia i wyjaśniania by Msza św. przestała być teatrem... dopiero wtedy można mówić o tym co dla oczu ukryte. Ale jak sięgam pamięcią nie umiem przypomnieć sobie by któryś ksiądz poświęcił kazanie na podstawy...

nd pn wt śr cz pt sb

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

Dzisiaj: 01.05.2024

Ostatnio dodane