- ma ksiądz urlop, czy jest ksiądz w Gdańsku?

- no jestem na Słowacji, właściwie w Zakopanem teraz ale... no mam urlop :]

- szczęściarz, cóż pozostaje mi tylko życzyć udanego urlopu :)

- ale poczekaj, poczekaj! Zaraz coś wymyślimy :] No ja będę wracał! W środę powinienem być w Gdańsku, zadzwoń we wtorek wieczorem (albo w nocy) jak będę wracał i jakoś się umówimy, bo w czwartek jadę dalej...

- i kto tu komu wypominał pracoholizm? :> Niech się ksiądz spokojnie urlopuje, a ja w tym miesiącu znajdę jakiegoś zastępczego spowiednika :D