Posiedźmy jeszcze chwilę na ławce, na peronie

nim nas zabiorą w podróż bilety przedawnione

wszystko im jedno dokąd, dworce są takie same,

miasta tak samo obce, gdy mijasz je nad ranem.

Jeszcze tobie marzy się ucieczka

chcesz zapomnieć o nas choć przez chwilę.

To dlatego nagle sporządniałeś -

przestałeś palić, rzuciłeś wódkę, zbierasz an bilet. (2x)

po ponad 3h w pociągu zawsze sobie obiecuję, że już nigdy więcej, że nienawidzę PKP i wszystkiego co się z tym wiąże, a jednak... coś mnie ciągnie i ciągle wracam... Jutro odjazd. Dziś dostałam maila z Krakowa - szkoda, że tak późno i udało mi już się zmienić plany, smoka tym razem nie odwiedzę. Przy pomyślnych wiatrach uda mi się spędzić tydzień ferii zimowych w myśl Ignacego, tym razem w Zakopanem - wysłałam dziś zgłoszenie. Wypadałoby jeszcze podać link do cytowanej piosenki, oczywiście Czerwony Tulipan "Stukot kół" [.mp3 3.9MB].

ps. A dziś w odmętach GG odnalazła mnie moja stara znajoma (kiedy nasze wirtualne drogi się pierwszy raz skrzyżowały?) bo blog zginął z listy... ona zawsze wiele uśmiechu wnosi w moje życie - dzięki W.! :)