• Wysokie progi...

    W piątek w Oktawie Wielkanocy kłóciłam się z moim Przyjacielem, że zachowywanie postu (wiem, wiem, wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych ;) ) jest bez sensu, że to tydzień nieustannego, wielkiego święta... że nawet jakbym chciała to nie umiem tego dnia pamiętać o wydarzeniach wielkopiątkowych, no bo przecież jak? przecież to jedna długo 8mio dniowa niedziela [...]


  • Żarówka! nie NEOn :P

    W odpowiedzi na burzliwą dyskusję w komentarzu pod poprzednim wpisem czuję się w obowiązku, coś wyjaśnić. Mianowicie "neon" i "żarówka" to dwa skrajnie różne urządzenia - ich jedyną częścią wspólną jest to, że świecą. W tym pierwszym światło powstaje w wyniku wyładowań elektrycznych między dwiema elektrodami w szklanej rurce wypełnionej właśnie NEONEM albo innym gazem szlachetnym. Takie [...]


  • Droga ludzi nieszczęśliwych

    Pierwsza katecheza za mną, zostało jeszcze 14 [...]


  • planowanie nie ma sensu :P

    Jodzie właśnie napisałam, że mamy pamiętać, że to Pan Bóg jak sama nazwa wskazuje jest PANEM i to On ma planować a nie my, więc u siebie tylko napiszę, że od jutra zaczynam katechezy neokatechumenalne [...]


  • W 19h

    Pojechaliśmy w naszym gronie do Centrum Innowacyjności Microsoftu do Poznania. Sprzęt... co tu dużo mówić - mucha nie siada. Konferencja hmm... no bywały lepsze ale... ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło i chyba w końcu dorastam do podjęcia decyzji.


  • Z cyklu "Rodzinne obrazki"

    Wieczorem w Wielki Czwartek do ogródka zajechały dwie wielkie wywrotki i porzuciły znaczącą ilość czarnoziemu. Więc po obchodach kościelnych zaczęłam rozgrzebywać tegoż, potem cały piątek, tak, że na dziś została tylko mała nieznacząca kupka. Więc jak kura pazurem, Mrówka szpadlem odkrywała skarby zagrzebane w ziemi (cegły, kije, kamulce, zakrętki, słoiki itp.). W końcu zadowolona wróciłam do [...]


  • Doświadczenie Liturgii...

    Do kościoła przyszliśmy przed 22, wyszliśmy po 7 rano... było pięknie ze względu na Niego, choć ludzie wydaje mi się sami sobie utrudniali. Nie widzę sensu by Liturgię Słowa rozwlekać na 6h. Patrzyłam na zgromadzonych i widziałam jak z kolejnymi czytaniami coraz mniej rozumieją, jak z każdą chwilą coraz trudniej rozróżniać słowa. Tak Pascha = czuwanie, ale czy za wszelką cenę? Czy nie lepiej [...]


  • Ja, On i 3 babcie

    Z rozpędu wzięłam dziś brewiarz, pojechałam rano do kościoła i dopiero jak uklękłam zdałam sobie sprawę, że to przecież już nie ta parafia, że tu nikt śpiewać Jutrzni nie będzie. I zrobiło mi się jakoś tak dziwnie [...]


  • Stając w zachwycie i wdzięczności

    Lojalnie uprzedzam - dziś żadnych życzeń nie będzie. Po co życzyć jak można się modlić i "gwarantować", natomiast dziś stając w zachwycie wobec Waszego kapłaństwa, z serca dziękuję. Wybaczcie, że wielu nie ujęłam, a niektórych tylko zaznaczyłam, dzięki, że podjęliście tę drogę i ją [...]