Niedawno usłyszałem, że cechą pochlebstw jest to, że nawet jak wiem, że są nieszczere i mają za cel wyłączenie manipulację, to i tak...działają!

Nasłuchałem się obietnic PiSu. I do większości się nie przywiązywałem zakładając, że dopiero po wyborach, po sformowaniu rządu i uzyskaniu pełnego dostępu do danych okaże się na ile były realne. Trzymam kciuki za program 500+. Nie dziwią mnie ruchy Macierewicza zmierzające do wznowienia śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej, czy zamieszanie z Trybunałem Konstytucyjnym. Godzę się z tym, że prokuratorzy będą teraz chodzić na sznurku Ziobry i wykonywać jego polecenia. Zapewne czeka nas nagonka i ileś tam osób będzie musiało udowadniać swoją niewinność. Niech tam.

Ale sytuacja z dofinansowaniem uczelni o. Rydzyka mnie naprawdę poruszyła. Dlaczego? Bo pomimo świadomości jaka jest polityka ja naprawdę uwierzyłem PiSowi, że chce reprezentować działanie moralne, że takie wartości jak uczciwość i przyzwoitość, którymi wycierają sobie nieustannie buzie, będą im rzeczywiście drogowskazem. Ucieszyła mnie normalna reakcja Prezydenta na opublikowanie filmiku spod pomnika. Ucieszyła decyzja o skreśleniu poprawki o przesunięciu pieniędzy do uczelni o. Rydzyka. Bo sposób, w jaki została przygotowana urągał wszelkiej przyzwoitości. A tu czytam, że jednak poprawka wchodzi, tylko innymi drzwiami i pani Premier nie widzi w tym nic złego... Jeśli podmiot prywatny ma dostać z budżetu pieniądze, to powinien wystartować w konkursie i go wygrać. Nawet jeśli konkurs okazałby się ustawiony, to przynajmniej byłyby zachowane pozory przyzwoitości i obiektywizmu. A może KUL też by coś dostał?

Czy ja się łudzę? Może tak, bo jednak wierzę, że nawet politykę można uprawiać przyzwoicie. Ale oglądałem fragmenty wypowiedzi polityków PiS dotyczących całej tej sprawy. Nie było w nich obiecywanej gotowości do pracy i służenia narodowi. Była buta, arogancja, ewentualnie "rżnięcie głupa". Bo możemy. Bo skoro naród dał nam władzę, to na pewno popiera nasze poczynania.

Otóż nie! Naród wybrał dobrą zmianę, przyzwoitość zamiast fałszu, interes państwa zamiast interesu partii! To jak zakończyły się poprzednie rządy PiS niczego Was nie nauczyło? Że arogancja źle się kończy? Że nie liczy się tylko CO się robi, ale też to JAK się robi?

Dlaczego obywatelski projekt ustawy o usunięciu religii ze szkół nie został skierowany do prac komisji? Bo nie chcemy jej usunięcia? Świetnie! J też nie chcę! Ale obywatele złożyli projekt i mają prawo oczekiwać, że ktoś się nim zajmie, popracuje nad nim! Pamiętacie jeszcze jak było niemiło, gdy platforma uwalała tak samo projekty pro-life czy o obowiązku szkolnym sześciolatków? Wtedy ci, co popierali te projekty czuli się jak obywatele drugiej kategorii! A teraz PiS robi dokładnie to samo, żadnej dobrej zmiany, choć można było tak łatwo ją pokazać...

Życzę im dobrze, bo życzę dobrze mojemu krajowi. Staram się też pamiętać, że minęły dopiero 2 miesiące, że jeszcze za wcześnie na wnioski, na oceny... Ale jest mi coraz trudniej...