Podpisałem ugodę
dodane 2011-04-20 15:34
www.ksiazka-religijna.pl
Byłem dzisiaj po raz kolejny w sądzie w sprawie zapłaty za elewacje i remont dachu w naszej kamienicy. Doszedłem już wcześniej do wniosku, że ta "szopka" nie ma najmniejszego sensu. Spieramy się o nie istotne szczegóły, podczas gdy koszta sądowe rosną. Poszedłem więc na ugodę i zapłacę kwotę, która była przedmiotem sporu, bez odsetek, bez kosztów sądowych w 10 ratach do końca roku, czyli jedna rata około 365 złotych. Nadal uważam, że sprawa remontu była nie do końca czysta, ale czy z urzędem można wygrać ?, pozostaje także drugie bardziej chrześcijańskie podejście : czy jeżeli mnie traktują nie uczciwie mam odpowiedzieć tym samym ?