Po rekolekcjach

dodane 16:21

www.ksiazka-religijna.pl

Dawno mnie tu nie było... gdy to piszę nasuwająmi się słowa piosenki zespołu "Pod budą", który tak śpiewał. Ale do rzeczy, bo to faktycznie było długo i pasowałoby coś się podzielić tym co się działo. Końcem lutego wróciłem z rekolekcji zmęczony, bo to jednak ponad dwa tygodnie nie w swoim domu i bardzo dużo emocji to jest dla mnie bardzo męczące, ale szczęśliwy. Bardzo dużo materiału do przemyśleń, pozatym ta nie zapomniana atmosfera rekolekcji, która sprawia, że zmęczenie szybko znika, bo przecież Bóg jest z nami. Jeżeli chodzi o książki też można powiedzieć, że było ok. Dobrze, że miałem pomoc (tą z góry i nie tylko), bo sam bym nie poradził.W dalszym ciągu toczy się sprawa dotycząca remontu naszego budynku, tak że zastanawiam się czy nie zapłacić i mieć to z głowy. Dostałem skierowanie do sanatorium (20 VI-11 VII Cieplice Zdrój). Po dwóch latach oczekiwania to wspaniała wiadomość, pomijając koszta będzie to okazja do prawdziwego odpoczynku, odcięcia się od tu i teraz. Martwi mnie tylko trochę bo jest to czas rekolekcji letnich i trzeba szukać zastępstwa do sprzedaży książek.

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 13.11.2024

Kategorie