Msze gregoriańskie
dodane 2012-11-12 17:10
Znajoma mojej mamy, poprosiła ją , aby po jej śmierci matka moja zamówiła msze gregoriańskie za duszę zmarłej. Poprosiła też aby zamówiono tę mszę również dla męża w razie jego śmierci. Postawiła warunek , ma to być znane sanktuarium maryjne na Podhalu. zostawiła na ten cel 2000zł, po połowie na kazdego z małżonków. Wkrótce potem owa kobieta zmarła, więc moja mama wypełniła jej ostatnia wolę. Minęło 13 lat i do domu Ojca odszedł mąż zmarłej znajomej. Rodzicielka moja udała się więc znowu do owego świetego miejsca w celu zamówienia mszy. I tu spotkała ją niemiła niespodzianka. Ksiądz oświadczył bowiem ze 1000 zł to za mało, ze nalezy się 1500zł. Na nic zdały się prośby i tłumaczenia, duchowny zdania nie zmienił. Mama wyszła z kancelarii zniesmaczona i smutna. Nie jestem przeciwko klerowi, nie słucham nagonki jaka rozgrywa się w mediach. Tylko żal mi, ze wszędzie teraz liczy się pieniądz. A co z duszą tamtego mężczyzny, czy pójdzie na zatracenie tylko dlatego że ksiądz okazał się materialistą? Czy miał prawo tak postapić? Boże miłosierny zmiłuj się nad duszą pana B. i nad duszą owego kapłana. Bo ona też kiedyś bedze potrzebowała ratunku i Twojego Panie miłosierdzia. Amen.