Refleksja o Eucharystii...

Jezu mój, Zbawco, jak Cię mam miłować,

Ciebie, Miłości Święta i Najwyższa?

I za Twą miłość jak Ci mam dziękować?

W Tobie uznaję dziś Pana i Mistrza.

 

Przyszedłeś, Boże, do nas w ludzkim ciele,

i pozwoliłeś przybić się do krzyża,

a jakby tego nie było za wiele

stałeś się Chlebem, który się spożywa.

 

Tak niepozorny ten chleb kruchy, biały,

w tym niepojetym, codziennym Misterium

Ty czynisz dla nas Twoim Bożym Ciałem

ku umocnieniu stworzeniu słabemu...

 

I w swej miłości jesteś miedzy nami,

w każdej świątyni obecny w tym Chlebie...

Chociaż zakryty przed mymi oczami

przecież prawdziwy, przyjmij uwielbienie!